Dwie legniczanki – wolontariuszki legnickiego schroniska – złożyły skargę na prezydenta Legnicy, że nie wywiązuje się z ustawowego obowiązku sterylizacji zwierząt trafiających pod opiekę gminy. Taki zabieg został przeprowadzony tylko u 41 na 513 psów oddanych do adopcji w ubiegłym roku. Skarga została odrzucona przez Radę Miasta. Jednak wolontariuszki mogą mieć w tej sprawie rację.
Zerknęliśmy do “Programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie Gminy Legnica w 2012 r.”. Przyjęty przez radnych w marcu 2012 roku dokument zobowiązuje prezydenta, do ograniczenia populacji zwierząt na terenie Legnicy poprzez obowiązkową sterylizację i kastrację każdego psa i każdego kota, którego schronisko przekazuje do adopcji.
Program nakazuje schronisku obligatoryjne przeprowadzanie zabiegów sterylizacji i kastracji zwierząt przekazywanych do adopcji, zezwalając na odstepstwo od tej reguły tylko w przypadkach, kiedy stan zdrowia lub wiek zwierzęcia na to nie pozwala.
Jak zatem gmina wywiązała się z tego obowiązku w 2012 roku? Wyjaśnia prezydent Tadeusz Krzakowski: “Na potrzeby wykonywania sterylizacji i kastracji zwierzat przebywających w Schronisku dla bezdomnych Zwierząt przekazano w mieisącu lipcu 2012 roku kwotę 2.000 zł z budżetu gminy. Do grudnia 2012 roku z przeznczonej kwoty wykonano zabiegi sterylizacji i kastracji 8 psów i 10 kotów. ponadto do tut. Urzędu wpłynęła dotacja niemieckiej Fundacji Hunds for Dogs, w wysokości 3991,74 zł, z przeznaczeniem na zabiegi sterylizacji kastracji zwierzat bezdomnych w schronisku – w ramach tej dotacji wykonano dodatkowo 33 zabiegi na psach i 10 na kotach.”
Reasumując, prezydent przyznaje, że ogółem w 2012 roku zaszczepiono tylko 41 psów oddanych do adopcji (w tym zaledwie 8 za pieniądze gminy). To niespełna 8 procent psów, które schronisko wydało nowym właścicielom. A mimo tego, Rada Miasta Legnicy oraz sprawujące kontrolę nad placówką oddziały Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Jaworze i Legnicy potwierdziły wykonananie ”Programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie Gminy Legnica w 2012 r”. A złożona w marcu 2013 roku skarga wolontariuszek na taki stan rzeczy, została na ostatniej sesji legnickiego samorządu uznana – zgodnie z sugestia komisji rewizyjnej – uznana za bezzasadną.
Oburzenie wolontariuszek budzi jeszcze jeden fakt. Więdząc, że realizacja programu zapobiegania bezdomności zwierząt w 2012 roku była fikcją i znając realia budżetu władze Legnicy zdecydowały się niemal słowo w słowo powtórzyć tamte zapisy w programie na 2013 rok. Ważne przecież, żeby w papierach wszystko ładnie wyglądało. A że ciągle rodzą się bezdomne psy i koty, to cóż, taki chyba musi być świat z punktu widzenia urzędnika.
Ten pomysł taurona trafia do mnie w 100% i wezme sobie takie coś. pomysłowa oferta
Poczytaj najpierw skąd Tauron ma taką energie- posiada kilkanasice elektrowni wodnych, wiec ta oferta to nie pic na wode, tylko faktycznie prad ze zródel odnawialncyh.
oburza mnie że ludzie traktują ekologię jako okazję do wzbogacenia się. ostatnio dzwonił do mnie Tauron i wciskał prąd ze źródel odnawialnych! głupota!