Do kolizji pociągu z autobusem doszło wczoraj po godzinie 14.00 w Owczarach w gminie Lubin. Policjanci ruchu drogowego ustalili, że kierujący autobusem, dojeżdżając do przejazdu kolejowego, nie zatrzymał się przy znaku STOP i wjechał wprost pod nadjeżdżającą lokomotywę spalinową z siedmioma wagonami towarowymi. Na miejscu pracowali policjanci, strażacy i zespół medyczny. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Z relacji świadków wynika, że kierujący autobusem w chwili zdarzenia rozmawiał przez telefon. Funkcjonariusze apelują o ostrożność. Chwila nieuwagi, może doprowadzić do tragedii.
Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło wczoraj, 5 czerwca br., po godzinie 14.00 w miejscowości Owczary w gminie Lubin. Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym autobus zderzył się z pociągiem. Na miejscu interweniowała policja, straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz członkowie komisji powypadkowych kolei.
Jak ustalili policjanci, kierujący autobusem, 54 – letni mężczyzna, wjeżdżając na niestrzeżony przejazd kolejowy nie zachował szczególnej ostrożności. Kierujący nie zatrzymał się przed znakiem STOP, w wyniku czego doprowadził do zderzenia z lokomotywą spalinową z siedmioma wagonami towarowymi. Dodatkowo, funkcjonariusze ustali, że kierowca w chwili zdarzenia rozmawiał przez telefon.
W autobusie na szczęście nie było pasażerów. Kierowca jechał sam. Nie odniósł żadnych obrażeń. W lokomotywie natomiast były dwie osoby, które również nie potrzebowały pomocy lekarskiej.
Policjanci apelują o ostrożność. Wysoka temperatura na zewnątrz może powodować rozkojarzenie i zmęczenie u kierujących pojazdami. Chwila nieuwagi na drodze, może doprowadzić do tragedii.
asp. szt. Sylwia Serafin/ Policja Lubin
FOT. POLICJA LUBIN