Ofiarą oszusta padła mieszkanka powiatu karkonoskiego. W tym przypadku oszust wykorzystał kobietę posługując się metodą „na spadek z zagranicy”. Bardzo często przestępstwa polegają na wykorzystaniu socjotechnik w celu nakłonienia do wykonania transakcji bankowych. Wszystko po to aby wejść w posiadanie pieniędzy swoich niczego nie świadomych ofiar.
Wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu, gdy do kobiety trafił e-mail od osoby podającej się za obywatelkę Czech. Nadawczyni twierdziła, że jest poważnie chora, przebywa w szpitalu i nie ma bliskiej rodziny. Na domiar złego kobieta poszukuje godnej zaufania osoby, która po jej śmierci zajmie się majątkiem i przekaże go na rzecz sierocińca w Polsce. Adresatka wiadomości e-maila, działając w dobrej wierze, nawiązała kontakt z nieznajomą.
Po pewnym czasie otrzymała kolejną wiadomość, tym razem od rzekomego prawnika reprezentującego niemiecką kancelarię. Mężczyzna powiadomił ją o śmierci kobiety i zaproponował formalne przejęcie spadku. Warunkiem miało być podanie pełnych danych osobowych oraz dokonanie wpłaty 3 tysięcy złotych – rzekomo na założenie karty bankowej w Niemczech. Po wykonaniu przelewu rzeczywiście nadeszła przesyłka z kartą, jednak bez kodu PIN. Kolejne wiadomości zawierały żądania dodatkowych wpłat – m.in. 3 tysięcy za uzyskanie PIN-u, a później kolejne „opłaty”.
Kobieta, przekonana o prawdziwości całej sytuacji, dokonywała kolejnych przelewów. Ostatecznie zorientowała się, że padła ofiarą manipulacji, gdy kontakt z rzekomymi przedstawicielami kancelarii został zerwany, a środki przepadły. Łączna kwota strat wyniosła niemal 64 tysiące złotych.
Schematy oszustw są coraz bardziej wyrafinowane – przestępcy potrafią wzbudzać zaufanie, podszywać się pod kancelarie prawne, instytucje międzynarodowe, a nawet tworzyć fałszywe dokumenty i strony internetowe. Pamiętajmy, że żadna poważna instytucja nie żąda wpłacania pieniędzy w zamian za obietnicę otrzymania spadku, zwłaszcza od osób nieznanych i niespokrewnionych.
źródło: KMP w Jeleniej Górze
zdj. Pexels