Funkcjonariusze z lubińskiej drogówki zatrzymali w Lubinie do kontroli pojazd ciężarowy w którym było zainsatlowane urządzenie zakłócające działanie tachografu. Pojazd został zabezpieczony do celów procesowych, a kierowca i właściciel samochodu usłyszeli już zarzuty. Z uwagi na wysokie kary finansowe grożące oszustom policjanci zabezpieczyli mienie z majątku obu podejrzanych.
Funkcjonariusze ruchu drogowego lubińskiej komendy zatrzymali kolejnego już kierowcę samochodu ciężarowego, który w pojeździe miał zamontowane urządzenie celowo zakłócające pracę tachografu. Kierujący, 33-letni mieszkaniec Częstochowy, został zatrzymany do kontroli drogowej na ulicy Marii Skłodowskiej–Curie w Lubinie. W trakcie wykonywanych czynności funkcjonariusze, chcąc sprawdzić czas pracy kierowcy, zauważyli, że tachograf znajdujący się w ciągniku siodłowym nie zarejestrował tej czynności, jak również przebytej przez pojazd drogi. Jak ustalili mundurowi, 33-latek miał w aucie podłączone urządzenie, które zaburzało pracę tachografu – fałszując rejestrowane przez ten sprzęt dane.
Sprawą zajęli się policjanci wydziału do walki z przestępczością gospodarzą, którzy wykonali szereg czynności procesowych pod nadzorem prokuratora, ściśle współpracując przy tym z funkcjonariuszami Inspekcji Transportu Drogowego. W wyniku wspólnie podjętych działań ustalono sposób ingerencji w narzędzie pomiarowe oraz procedurę jego uruchomienia. Ponadto okazało się, że manipulowanie przy tachografie, ma również wpływ na pracę licznika pojazdu.
W efekcie tych działań zarówno kierowca pojazdu, jak również właściciel firmy przewozowej usłyszeli już zarzuty. Na poczet kary policjanci zabezpieczyli mienie z majątku podejrzanych, a do celów procesowych zabezpieczony został ciągnik siodłowy.
Źródło: Policja Lubin
FOT. POLICJA LUBIN