Niedzielny pożar doszczętnie strawił opuszczony magazyn na sprzedanej przez PKP prywatnemu inwestorowi działce przy ul Kartuskiej. Półtora roku wcześniej nieopodal z dymem poszła dawna kolejowa stolarnia.
Pożar wybuchł około godz. 10 rano. Do godziny 16 z ogniem walczyło 13 zastępów straży pożarnej z Legnicy i okolicznych miejscowości. Część wozów ustawiona przy ul. Kartuskiej próbowała nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ognia po krytym papa dachu na bezpośrednio przylegający do magazynu budynek biurowy PKP. Reszta strażakówpodawała prądy wody w obronie pobliskiego budynku byłej dyspozytorni.
Podczas pierwszej fazy działań gaśniczych doszło do zawalenia się płonącego dachu wraz z boczną ceglaną ścianą budynku. W trakcie prowadzonych działań ranny został jeden z ratowników,. Ewakuowano go na noszach z miejsca działań
Przy gaszeniu niezbędne okazały się prac rozbiórkowe w celu usunięcia zagrażających elementów konstrukcji budynku. W celu przeszukania pogorzeliska usunięto z budynku zawalone części dachu i dogaszono pozostałe zarzewia ognia.
- Budynek spłonął doszczętnie – powiedział poratlowi Legnica.eu st. kpt. Marcin Swenderski, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy. – Wstępnie straty oszacowano na 150 tys. zł. Strażacy nie dopuścili ognia na sąsiadującą z płonącym magazynem byłą dyspozytornię PKP. Uratowali mienie o wartości 300 tys. zł.
Na razie nie wiadomo co było przyczyną pożaru. Niewykluczone, że było to podpalenie.
FOT. STRAŻ POŻARNA W LEGNICY (http://www.straz.legnica.eu)