Obaj obrońcy Radosława Rz., który odsiaduje wyrok 25 lat więzienia za zastrzelenie byłej partnerki, wnieśli do Sądu Najwyższego wnioski o kasację. Jak donosi Fakt.pl, jeden z nich chce powtórnego procesu – tym razem nie o zabójstwo lecz jedynie nieumyślne spowodowanie śmierci. Drugi domaga się dla swego klienta uniewinnienia.
Jak wynika z ustaleń Sądów – najpierw Okręgowego w Legnicy, potem Apelacyjnego we Wrocławiu – zabijając w maju 2020 roku 35-letnią Agnieszkę Osesik Radosław Rz. realizował ułożony wcześniej plan. Nie mogąc pogodzić się z zerwaniem ich związku, najpierw groził legniczance śmiercią, a potem zaczaił się na nią w bloku przy ul. Wielkiej Niedźwiedzicy z kupionym dziewięć dni wcześniej rewolwerem. Strzelił dwa razy. Jeden pocisk trafił w głowę kobiety, drugi w drzwi piwnicy. Ranna Agnieszka Osesik, przewieziona przez pogotowie do szpitala, żyła jeszcze 8 dni. Zbiegły z miejsca przestępstwa Radosław Rz. ukrywał się w lesie pod Bolesławcem, gdzie został zatrzymany przez policję.
Za tę zbrodnię Sąd Okręgowy w Legnicy wymierzył Radosławowi Rz. w 2022 roku karę dożywocia, zamienioną potem w II instancji na 25 lat pozbawienia wolności. Obrońcy mężczyzny nie składają jednak broni. We wnioskach o kasację wyroku powtarzają linię obrony odrzuconą już przez sądy. Przekonują, że ich klient nie planował zbrodni, ale co najwyżej teatralne samobójstwo w obecności byłej partnerki. W ich wersji broń wypaliła przypadkiem, podczas szamotaniny, kiedy zaskoczona na klatce schodowej Agnieszka Osesik nie chciała wpuścić Radosława Rz. do swego mieszkania.
Jak ujawnia dziennikarz Faktu Piotr Wierzbicki, który widział wnioski o kasację, jeden z obrońców wnosi o wstrzymanie wykonywania kary i uniewinnienie swego klienta. Drugi, nie idąc aż tak daleko, ma nadzieję, że Sąd Najwyższy uchyli dotychczasowe wyroki i każe powtórzyć proces Radosława Rz. przed Sądem Okręgowym w Legnicy.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI