POLMED
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Obrońcy lip napuścili na Krzakowskiego A. Merkel

Przez   /   01/04/2016  /   1 Comment

Obrońcy alei lipowej w Legnicy napisali do kanclerz Angeli Merkel, że prezydent Tadeusz Krzakowski podnosi topór na niemieckie dziedzictwo. – Tak – potwierdza Aleksandra Gierczak, jedna z inicjatorek protestu. –  Niemcy zostawili tu po wojnie swoje osiedla, parki. Niech wiedzą, jak sobie z tym poczynają władze Legnicy. A my powinniśmy się wstydzić, że na to pozwalamy.

Organizatorzy lipowego protestu nie poprzestali na skardze przesłanej do Angeli Merkel oraz władz niemieckiej partii CDU. Szukają wsparcia m.in. w legnickiej prokuraturze, Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska we Wrocławiu, Samorządowym Kolegium Odwoławczym w Legnicy. Zakwestionowali rzetelność raportu oddziaływania na środowisko, na postawie którego zostało wydane zezwolenie na budowę. Piszą własny raport. Przede wszystkim jednak liczą na sąd.

- Szykujemy pozew zbiorowy mieszkańców Legnicy przeciwko gminie Legnica o zawłaszczanie przestrzeni publicznej – zapowiada Aleksandra Gierczak. – Nie dopuścimy do ograbienia nas z terenów, które stanowią oazę zieleni i spokoju.

Niezależnie od pozwu zbiorowego powstała petycja wzywającą prezydenta Tadeusza Krzakowskiego do zmiany przebiegu Zbiorczej Drogi Południowej, złośliwie nazywanej już Zbiorczą Dewastacją Przyrody. Zamiast wybranego w ratuszu wariantu przez Park Miejski, protestujący proponują przesunięcie trasy w stronę ul. Mostowej. W ten sposób chcą ocalić rosnącą nad Kaczawą aleję stuletnich lip i uchronić wypoczywających na łonie przyrody mieszkańców przed wdychaniem samochodowych spalin. “Legnica to jedno z najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce. Wysokie stężenie rakotwórczym PM10 i PM2.5 przekracza normy europejskie kilkukrotnie. Jednak nie przeszkodziło to wydać miastu zgody na realizację planu. Droga przetnie szlaki spacerowe w zabytkowym parku miejskim oraz wypłoszy chronione gatunki ptaków (dzięcioł, kowalik, nietoperz).” – argumentują autorzy petycji. W internecie podpisało ją dotychczas około 200 osób, ale obrońcy lip kolportują też listy na mieście.

Według ich informacji, pod topór pójdzie ok. 700 drzew, które rosną na terenie przeznaczonym pod budowę Zbiorczej Drogi Południowej i nowej przeprawy przez Kaczawę.  Społeczny protest koncentruje się na obronie okazałej alei stuletnich lip. Z tonu wypowiedzi można wywnioskować, że czeka ją zagłada, tymczasem urząd miasta zapewnia, że do wycięcia zaplanował nie więcej niż pięć lip, w tym trzy martwe, chore, spróchniałe, nie nadające się już do uratowania. W sumie to mniej więcej pół procenta z wszystkich starych drzew w alei.

- Ktoś manipuluje i gra na emocjach – uważa prezydent Tadeusz Krzakowski.

Byliśmy zobaczyć fragment alei, który przetnie nowa droga. Cztery lipy oznaczone czerwonymi cyframi są ewidentnie przeznaczone do usunięcia (501, 513, 514 i 519). Poza tym na dwóch są namalowane iksy, a na pięciu innych jaskrawozielone kropki. Reszta starodrzewu jest bezpieczna.

Wycinka nie ruszyła. I ze względu na sezon lęgowy nie ruszy prawdopodobnie aż do października. Firma Mosty Łódź, która wygrała przetarg na budowę ZDP, ma też inny  problem. Ponieważ zdaniem ekologów pnie lip może zamieszkiwać znajdująca się pod ścisłą ochroną pachnica dębowa, przed puszczeniem pił w ruch kolonia cennych chrząszczy musi zostać przeniesiona w bezpieczne miejsce. Ani inwestor, ani wykonawca drogi nie myślą działać wbrew prawu. Tak jak protestujący, są w kontakcie z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska we Wrocławiu, która gwarantuje, że przyroda nie ucierpi bardziej niż to absolutnie konieczne.

Prezydent Tadeusz Krzakowski argumentuje, że decyzja o przebiegu Zbiorczej Drogi Południowej nie zapadła nagle. Sprawa była konsultowana z mieszkańcami Legnicy. Ratusz dochował wszelkich przewidzianych prawem procedur , uzyskał komplet opinii i pozwoleń. Inwestycja jest oczekiwana przez wielu legniczan. Była jednym z głównych punktów programu wyborczego Tadeusza Krzakowskiego. Usprawni układ komunikacyjny miasta, rozładuje korki przy mostach, pozwoli szybko i wygodnie przemieszczać się pomiędzy centrum a osiedlem Piekary.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 3140 dni temu dnia 01/04/2016
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Kwiecień 2, 2016 @ 8:02 am
  • W dziale: wiadomości

1 komentarz

  1. JCTJ pisze:

    Pani Aleksandra Gierczak ma grzech. Nie napisała jeszcze do Papieża!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

izabela p

To nie porwanie. Prokuratura o zaginięciu Izabeli P. na A4

Read More →