Na podstawie zgłoszeń od ofiar księży i medialnych doniesień Fundacja Nie Lękajcie Się na bieżąco uzupełnia mapę pokazującą, gdzie księża dopuszczali się pedofilii. W ostatnim czasie dopisano do niej m.in. zdarzenia z okolic Lubina, a także z Głogowa i Lipy.
Pomarańczowy znacznik Fundacja Nie Lękajcie Się umieściła przy Lubinie. W ten sposób na mapie oznaczane są miejsca, gdzie z dużym prawdopodobieństwem doszło do molestowania dzieci, ale sprawa nie miała jeszcze sądowego finału lub z uwagi na przedawnienie nie mogła zostać zbadana przez sąd. W tym przypadku chodzi o tzw. inne czynności seksualne, których w latach 2016-2017 miał się dopuścić ksiądz w jednej z podlubińskich wsi. Poszkodowaną jest 13-letnia dziewczynka. Fundacja pisze, że prokuratura zebrała materiał dowodowy i w sierpniu 2018 r. przed Sądem Rejonowym w Lubinie ruszył proces księdza. Oskarżony obecnie jest proboszczem parafii w okolicach Częstochowy.
Fundacja otrzymała anonimowe zgłoszenie z Lipy i jak inne niepotwierdzone medialnymi doniesieniami przypadki zaznaczyła je szarym znacznikiem. “Ze względu na dobro osoby pokrzywdzonej na tym etapie nie publikujemy żadnych szczegółów sprawy.” – informuje strona Nie Lękajcie Się. Zastrzega jednocześnie, że zawiadomienie może dotyczyć molestowania sprzed nawet kilkudziesięciu lat.
W pełni wyjaśnione i dokładnie opisane są za to przypadki dwóch księży z Głogowa (to diecezja zielonogórsko-gorzowska) już osądzonych i uznanych winnymi. Pierwszym jest ks. Marek B., skazany w 2009 roku na 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata za wykorzystanie seksualne 17-letniego ministranta. Powołując się na publikacje Gazety Wrocławskiej, Fundacja Nie Lękajcie się pisze, że w 2011 roku sprawował posługę kapłańską w jednym z kościołów w Zielonej Górze, a potem “przez kilkanaście tygodni był na zastępstwie w parafii w Sieniawie, gdzie odprawiał msze święte, spowiadał i spotykał się z dziećmi z ruchu katolickiego”. Drugim skazanym za pedofilię jest 57-letni ks. ksiądz Ryszard K., który do 2016 roku pracował jako proboszcz w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krzeptowie, dzielnicy Głogowa. Przyznał się do molestowania nieletniego ministranta i w grudniu 2018 roku został skazany na 2 lata więzienia (w zawieszeniu na 3 lata) oraz dozór kuratora. Od grudnia 2006 do marca 2007 roku wielokrotnie molestował piętnastoletniego ministranta: rozbierał go i dotykał w miejsca intymne, całował w usta, nakazywał chłopcu dotykać się w genitalia. Duchowny miał zapraszać nastolatków na plebanię pod pretekstem pomocy w pracach kancelaryjnych. Sprawa została zgłoszona władzom kościelnym dopiero po latach, gdy poszkodowany był już człowiekiem dorosłym. “W kwietniu 2016 kuria (zielonogórsko-gorzowska – dop. red.) w porozumieniu z watykańską Kongregację Nauki Wiary rozpoczęła własny proces administracyjno-karny, w trakcie którego pozbawiła duchownego urzędu proboszcza, zakazała mu pracy z dziećmi i młodzieżą i przeniosła do parafii w Sulechowie. Po półtorarocznym procesie jako karę za przestępstwo nałożono pokutę o charakterze duchowym, o czym powiadomiono Stolicę Apostolską, a ta nie zgłosiła zastrzeżeń. Dopiero w połowie 2017 – gdy pojawił się obowiązek powiadamiania organów ścigania o przestępstwie pedofilii – kuria zgłosiła sprawę do prokuratury. ” – pisze Fundacja Nie Lękajcie się. Na stronie znalazła się również informacja, że Kościół zataił przed parafianami z Sulechowa pedofilską przeszłość, skierowanego do nich księdza.
Z diecezji legnickiej opisane są przypadki zakonnika Ryszard Ś. z Kowar, skazanego w 2008 roku za posiadanie zdjęć pornograficznych z udziałem małych dzieci i zwierząt, oraz ks. Jana M. z Henrykowa Lubańskiego, skazanego w 2013 roku za molestowanie czternastolatki oraz pornografię dziecięcą.
Osobno trzeba potraktować ks. Wojciecha K, bo zanim dopuścił się przestępstwa wystąpił z Kościoła katolickiego i został biskupem niewielkiego Kościoła Starokatolickiego w RP z siedzibą w Wojcieszowie (powiat złotoryjski). W 2010 roku został skazany na rok pozbawienia wolności za odbycie ok. 50 stosunków z małoletnim chłopcem z tutejszej szkoły. Za seks odwdzięczał się pieniądzmi i innymi materialnymi prezentami. Przestępstwo popełnił formalnie już nie jako duchowny, lecz osoba cywilna jedynie podająca się za „księdza Patryka”, gdyż w 2006 Sąd Kościelny wydalił go ze stanu duchownego. Zwołany w 2016 Synod unieważnił ten wyrok i przywrócił Wojciecha K. do godności biskupa. Wojciech K. związany jest ze sprawą gangu pedofilów z Dworca Centralnego w Warszawie. W 2007 został skazany na 6 lat więzienia za współżycie płciowe z 4 piętnastoletnimi chłopcami.
Link do strony z mapą TUTAJ
FOT. PIXABAY.COM
.