Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport o działalności specjalnych stref ekonomicznych w Polsce. Dokument wskazuje m.in. na nieprawidłowości w funkcjonowaniu Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej: niską skuteczność w zagospodarowywaniu terenów i niewielkie zaangażowanie w poprawę ich infrastruktury.
Według NIK, na koniec 2017 r. niezagospodarowanych było aż 67,9 procent gruntów w Legnickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Żadna z pozostałych specjalnych stref ekonomicznych nie miała aż takiego odsetka terenów leżących odłogiem. W dodatku duża część całkowitej powierzchni strefy (52,7 proc.) pozostawała niezagospodarowana przez co najmniej 5 lat.
Dlatego w kilku miejscach raportu LSSE jest wymieniana jako ta, która najgorzej poradziła sobie z realizacją zakreślonego w planach celu pełnego zagospodarowania terenów do końca I etapu (tj. końca 2016 r.). W tym okresie zagospodarowanych zostało tylko 25,6 proc. gruntów LSSE. Na koniec 2017 r. ten współczynnik nieco się zwiększył i wynosił 32,5 proc. Wciąż jednak jest to najgorszy wynik w kraju.
NIK zauważa, że choć LSSE nie brakowało pieniędzy (w latach 2015–2017 wskaźnik bieżącej płynności wskazywał nadpłynność finansową), realizowano stosunkowo niewiele inwestycji infrastrukturalnych, by wzmóc atrakcyjność niezagospodarowanych terenów i zwiększyć szanse na pozyskanie inwestora.
Jednocześnie NIK zarzuca władzom LSSE pochopne podejmowanie decyzji infrastrukturalnych. W raporcie pada przykład 11 inwestycji na łączną kwotę 19 504,8 tys. zł. “Spółka nie wykonała ani analiz ekonomiczno-finansowych dla tych inwestycji ani analiz określających koszty i korzyści z realizacji tych inwestycji.” – twierdzą kontrolerzy. Polemizują z opinią zarządu LSSE, że celem nadrzędnym spółki jest tworzenie optymalnych warunków do inwestowania poprzez budowę infrastruktury technicznej, a nie kalkulowanie ewentualnej opłacalności inwestycji. Zdaniem NIK, nie wyklucza to konieczności racjonalnego podejmowania decyzji opartego na analizie kosztów i korzyści planowanych inwestycji. “Analiza ta nie powinna ograniczać się jedynie do oceny inwestycji w rozumieniu finansowego zysku, a brać pod uwagę opłacalność inwestycji pod kątem przydatności uzbrojonego terenu dla przyszłego inwestora. Ponieważ zagospodarowanie obszaru Strefy w latach 2015–2017 kształtowało się na poziomie od 26,1% do 25,6%, zasadne wydaje się dokonywanie analiz, który z terenów po wykonaniu inwestycji infrastrukturalnych będzie miał największe szanse na zagospodarowanie przez inwestora” – czytamy w raporcie.
NIK wytyka zarządowi LSSE brak preferowania przedsięwzięć w sektorach priorytetowych bądź znaczących dla województwa dolnośląskiego w systemie organizowania przetargów o udzielenie zezwolenia i oceny ofert.
Według Najwyższej Izby Kontroli, Legnicka Specjalna Strefa Ekonomiczna funcjonuje źle, bo aż pięć z dziewięciu celów, jakie postawiła sobie w planie rozwoju, nie zostało zrealizowanych w wyznaczonym termienie.
Misją stref jest wspieranie rozwoju konkretnych regionów Polski. W tym kontekście NIK zwraca uwagę, że wbrew Planom rozwoju strefy decyzją Rady Ministrów z 2015 r. do LSSE włączone zostały tereny leżące w województwie lubuskim.”Wprowadzenie odpowiednich zmian w Planach rozwoju dopiero po wielu miesiącach (…) od decyzji o rozszerzeniu Stref o grunty położone w nowych województwach praktycznie uniemożliwiło przeprowadzanie przetargów i rokowań na nowych obszarach, bowiem nie określono ani inwestycji znaczących dla wskazanych regionów, ani branż z których powinno pozyskiwać się inwestorów, aby skutecznie zagospodarować teren Strefy w danym regionie i przyczynić się do pełnego wykorzystania dostępnej, wykwalifikowane kadry” – raportuje NIK.
FOT. LSSE.EU