W nocy z soboty na niedzielę strażacy mieli pięć wezwań do płonących w różnych częściach Legnicy aut. Zniszczonych zostało kilkanaście samochodów. Wszystko wskazuje na to, że w mieście grasuje podpalacz.
Zaczęło się o godz. 19, od pożaru pojazdu zaparkowanego na ul. Rycerskiej. O godz. 22.37 przyszło zgłoszenie o palącym się samochodzie na ul. Nowy Świat. Chwilę później okazało się, że na tej samej ulicy płoną jeszcze dwa auta. Strażacy je dogaszali, gdy o godz. 0;04 ogień pojawił się na parkingu przy pl. Wolności. Niespełna pół godziny później zauważono kolejny pożar na ul. Jaworzyńskiej. O godz. 1;37 paliły się cztery pojazdy się na ul. Goździkowej.
W gaszeniu pożarów uczestniczyło 10 zastępów straży pożarnej. Do biegłych z zakresu pożarnictwa będzie należało ustalenie przyczyn tych zdarzeń, ale raczej należy wykluczyć zbieg okoliczności. Wszystko wskazuje na robotę podpalacza, który przemieszczał się z centrum miasta w kierunku osiedla Sienkiewicza.
FOT. PIXABAY (zdjęcie ilustracyjne)