Szanse, że droga ekspresowa S3 pomiędzy węzłami Kaźmierzów i Lubin Północ będzie gotowa w połowie przyszłego roku, maleją z tygodnia na tydzień. Plac budowy zionie pustką – nie widać ciężkiego sprzętu, nie ma pracowników, zostały rozgrzebane wiadukty, mosty – Robimy wszystko, aby inwestycja została zrealizowana zgodnie z planem – zapewnia Magda Szumiata z wrocławskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad.
Czternastokilometrowy odcinek S3 z Kaźmierzowa do Lubina realizuje konsorcjum firm Salini i Pribex. Budowę zakłócił konflikt z podwykonawcami, którzy w sierpniu zablokowali wytwórnię mas bitumicznych domagając się od Pribexu zaległych należności. Potem dowiedzieliśmy się, że jeden z partnerów z konsorcjum złożył w legnickiej prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa przez zatrudnioną przy budowie jako podwykonawca firmę transportową (miało rzekomo dojść do przywłaszczenia sobie humusu o wartości miliona złotych i próby wyłudzenia pieniędzy). Z relacji kierowców wynika, że od dłuższego czasu nie widać postępów przy budowie.
- Budowa nie została wstrzymana – odpowiada Magda Szumiata, rzeczniczka prasowa GDDKiA we Wrocławiu. -Zamawiający wystąpił do Konsorcjum Firm Salini – Pribex, które jest wykonawcą drogi ekspresowej S3 na odc. Nowa Sól – Legnica na zad. III, o wyjaśnienie sytuacji na budowie. Oczekujemy na stanowisko Konsorcjum dotyczące realizacji zadań kontraktowych.
GDDKiA obiecuje, że w najbliższych dniach przekaże nam dalsze informacje w sprawie. Do tematu wrócimy.
FOT. GDDKiA.PL