12 i 13 marca załoga KGHM ma po raz kolejny wybrać swoich przedstawicieli do rady nadzorczej. Do obsadzenia pozostają dwa wakaty, które minister Skarbu Państwa od ponad 21 miesięcy blokuje, nie chcąc dopuścić do nadzoru związkowych trybunów: Józefa Czyczerskiego (Solidarność) i Leszka Hajdackiego (Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego). Prócz tej dwójki do najbliższych wyborów staną także Bogdan Nuciński z Solidarności oraz Mieczysław Grzybowski i Marcin Braszczok z ZZPPM.
Józef Czyczerski, który od kilku lat odnosi bezapelacyjne zwycięstwa w każdych wyborach w KGHM, to długoletni przewodniczący Sekcji Krajowej Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego. W radzie nadzorczej lubińskiej spółki spędził cztery kadencje, nigdy nie dając załodze podstaw do utraty zaufania. Ma ogromny autorytet. To dzięki jego uporowi na światło dzienne wyszła sprawa horrendalnych wynagrodzeń dla racjonalizatorów z Polskiej Miedzi. Na ulotkach, które Solidarność przygotowała na te wybory, przedstawia się jako człowiek, który za obronę interesów pracowników ponad 100 razy był przesłuchiwany przez policję, prokuratury i sądy.
Leszek Hajdacki, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego i prawa ręka posła Ryszarda Zbrzyznego, też cieszy się ogromnym zaufaniem załogi KGHM. Od 2 lat w każdych wyborach zajmuje miejsce zaraz za Czyczerskim. W radzie nadzorczej Polskiej Miedzi zasiadał przez trzy kadencje, łącząc reprezentowanie interesów spółki z troską o prawa pracownicze. Wywodzi się z Rudnej, gdzie pełni funkcję szefa kopalnianych struktur związku.
Obaj uczestniczyli w pikiecie pod Biurem Zarządu w maju 2011 roku, kiedy grupka demonstrantów poturbowała ochroniarzy i uszkodziła wejście do siedziby spółki. Ani Czyczerski, ani Hajdacki nie brali udziału w zajściu, ale sam ich udział w pikiecie minister Skarbu Państwa uznaje za dowód zachowania niegodnego członka rady nadzorczej. Z tego powodu wbrew załodze uparcie odmawia powołania ich do rady nadzorczej.
W najbliższych wyborach Solidarność wystawia także Bogdana Nucińskiego, przewodniczącego Komisji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność przy kopalni Lubin. Z ramienia Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego starują jego wiceprzewodniczący Mieczysław Grzybowski i nowy przewodniczący ZZPPM przy oddziele Lubin Marcin Braszczok.
W radzie nadzorczej KGHM zasiada na razie tylko jeden przedstawiciel załogi: Bogusław Szarek z Solidarności.
Od 2011 roku załoga KGHM dwa razy wskazywała na Czyczerskiego i Hajdackiego jako swoich delegatów do rady nadzorczej. I dwa razy minister Skarbu Państwa zignorował jej wolę. Choć przysłowie mówi, że do trzech razy sztuka, raczej nie można mieć nadziei, że teraz wydarzenia potoczą się inaczej.