Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  styl życia  >  Current Article

Na zdrowie Jerzy Rak. Pomógł tysiącom osób

Przez   /   28/10/2019  /   No Comments

Jerzy Rak – bioenergoterapeuta, osteopata i healer z Legnicy – pomógł już tysiącom osób, dla których ani konwencjonalna medycyna, ani inni uzdrowiciele nie widzieli ratunku.

Kluczem do każdej terapii jest postawienia właściwej diagnozy, a dzięki 40-letniemu doświadczeniu i nadzwyczajnej intuicji legniczanin potrafi bezbłędnie zlokalizować źródło problemu. Nie potrzebuje do tego skomplikowanej aparatury, wykorzystywanej w szpitalach i klinikach ani kosztownych technologii.

- Uważam, ze zdjęcie rentgenowskie nie jest w stanie oddać tego, co doświadczony bioenergoterapeuta wyczuwa koniuszkami swych palców. Dla mnie palce są jak oczy – mówi. Stąd nadany mu przez pacjentów przydomek: „człowiek – rentgen”.

Na przykład przesuwa palcami wzdłuż kręgosłupa, starając się dotrzeć do przestrzeni zagrożonych, objętych chorobą. W 99 procentach przypadków to mu wystarczy, by określić miejsce, gdzie pojawia się ucisk korzeniowy. Jest geniuszem w diagnozowaniu.

- To dar – opowiada Jerzy Rak. – Czasem pacjenci przychodzą do mnie ze zdjęciami rentgenowskimi. Odstawiam wtedy na bok opis, nie czytam go. Oglądam zdjęcie,diagnozuję, spisuję swe spostrzeżenia i dopiero na końcu porównuję moją diagnozę z opisem specjalisty radiologa. Wszelką zgodność pomiędzy nimi traktuję jako potwierdzenie swej fachowości.

Nieprzypadkowo legniczanin zwraca szczególną uwagę na stan kręgosłupa. Jak wyjaśnia, tu można upatrywać powodów wielu dolegliwości, z którymi zgłaszają się do niego dzieci i dorośli. – Każdy krąg w kręgosłupie jest połączony unerwieniem z określonym narządem, a wszelkie nieprawidłowości w ich położeniu mogą być przyczyną odczuwania problemów zdrowotnych – przekonuje Jerzy Rak. Czasem wystarczy odpowiednio wykonany masaż, aby pacjent wrócił do zdrowia.

W Księdze Pamiątkowej, która dokumentuje działalność legnickiego uzdrowiciela, jest świadectwo osiemdziesięciolatki przykutej do łóżka na dwa lata. Gdy Jerzy Rak do niej trafił, była całkowicie zdana na opiekę bliskich, niechodząca, ze wzrokiem zniszczonym przez cukrzycę.

-Zbadałem ją, zdiagnozowałem i ponastawiałem kręgosłup – pamięta Rak. – I proszę sobie wyobrazić, że po raz pierwszy od dwóch lat wstała. Podtrzymywana przeze mnie zrobiła kilkanaście kroków.

Gdy wyszła z mieszkania na półpiętro, w kamienicy od razu zrobił się szum. Wszyscy byli zaskoczeni, że sąsiadka może się poruszać. Wyglądali, jakby ducha zobaczyli.

Jerzy Rak odwiedzał staruszkę jeszcze jakiś czas, wykonując zabiegi, po których odzyskała również wzrok. Robi rzeczy, które niektórzy poczytaliby za cuda. Potrafi na przykład metodą kręgarską, bezoperacyjnie, podczas jednorazowego zabiegu trwającego 2-3 sekundy, wydłużyć krótszą nogę o nawet 2,5 centymetra. To nieinwazyjna alternatywa dla metody Ilizarowa, polegającej na rozcięciu pod narkozą kości udowej, rozsunięciu jej, zalaniu kostniną i – po zrośnięciu się – długotrwałej rehabilitacji. W Księdze Pamiątkowej, dostępnej na stronie internetowej rakjerzy.pl.tl, są zebrane m.in. relacje osób, które poddały się takiemu zabiegowi i dziś wiodą zdrowe, szczęśliwe życie.

Chorzy, którzy po wizytach u innych uzdrowicieli zawitali w końcu do gabinetu legniczanina, mówią, że jest bardziej doświadczonym terapeutą niż inni o znanych nazwiskach.

Sam Jerzy Rak o pracy innych bioenergoterapeutów wypowiada się z lekkim dystansem: – To są genialni ludzie, którzy są bardziej metafizykami niż naukowcami. Znaczy to, że zajmują się bardziej siłami nadprzyrodzonymi. Jest to świetna terapeutyczna zasłona, która fascynuje, olśniewa i… sprawia, że ludzie są ślepi na błędy zawarte w jej podstawach.

Wszelkie czary-mary to nie jego bajka. Jerzy Rak swoje badania i projekty opiera na teorii grawitacji, sformułowanej przez znakomitego fizyka Nikola Teslę. Twierdził on, że „nie ma innej energii w materii niż ta, która jest otrzymywana z otoczenia”. Okazuje się, że można wykorzystać tę wiedzę z korzyścią dla ludzkiego zdrowia.

Jerzego Raka wyróżnia podejście do pacjenta i jego choroby. Ponadczterdziestoletnia praktyka utwierdziła go w przekonaniu, że jeżeli w organizmie zaszedł proces niekorzystny, to należy go odwrócić. Na tej zasadzie opiera swoje działanie. Szuka sposobu, by pacjenta uleczyć z dolegliwości, przywrócić do zdrowia, czyli de facto do stanu równowagi organizmu niezbędnej do normalnego funkcjonowania. Wielkość Jerzego Raka polega na tym, że samodzielnie doszedł do tych rozwiązań. Tak jak do przekonania, że w pracy bioenergoterapeuty ważne jest wzajemne powiązanie ciała, umysłu, pamięci i wyobraźni. Nasuwająca się zbieżność ze wschodnimi systemami leczenia, wskazuje na fakt, jak wielką ilość wiedzy i informacji czerpie z własnej intuicji.

- Mogę śmiało zacytować słowa Tesli: „Teraźniejszość jest wasza, a przyszłość jest moja” – uśmiecha się Rak. – Próbuję wyjaśnić prawa, które istnieją w przyrodzie.

Jerzy Rak to niezwykle barwna, charyzmatyczna i ekscentryczna postać. Jeszcze kilka lat temu głównie irytował swoim sposobem bycia, niesamowitym poczuciem humoru, dużym dystansem do siebie i bezkompromisowością. Dziś przyciąga do siebie pacjentów jak magnes. Dużo ludzi przychodzi z rwą kulszową, z krótszą nogą i z zespołami bólowymi lub zmianami zwyrodnieniowymi kręgosłupa oraz stawów. Ale w długiej karierze bioenergoterapeuty Jerzemu Rakowi przyszło zajmować się niemal wszystkimi dziedzinami medycyny poza ginekologią czy pediatrią.

Pomocy szukają u niego chorzy z Kanady, Stanów Zjednoczonych, Belgii, Holandii, Niemiec, Anglii, Islandii, Rosji i z praktycznie całej Polski. Wyjawiają, że przekonały ich wybitne osiągnięcia w leczeniu chorób kręgosłupa, trafność diagnostyczna i prognostyczna. Ale zwracają też uwagę na osobiste cechy Raka. Entuzjazm. Empatię. Wrażliwość na cierpienie. Autentyczne relacje z chorymi. Doskonały zmysł obserwacji. Fenomenalny talent do wyciągania i formułowania trafnych wniosków.

Jerzego Raka cechuje też pewność siebie, niezbędna u osób, które podejmują się podobnych zabiegów.

Relacja pacjent-terapeuta musi opierać się na zaufaniu. „Będę ci mówił szczerze , a jeśli nie chcesz usłyszeć prawdy, to nie pytaj się mnie o nic” – mawia Jerzy Rak do niedowiarków, którzy jednocześnie proszą go o ratunek i wzbraniają się przed poznaniem prawdy. Nie wszystkim decyduje się pomóc. Deklaruje, że bezpieczeństwo pacjentów jest dla niego najważniejsze.

- Dbam, by nie zaszkodzić osobie, która się do mnie zgłasza. Zajmuje się tylko tymi dolegliwościami, którym jestem w stanie podołać. Przy pierwszej wizycie dokładnie sprawdzam przeciwskazania. Jeśli mam jakiekolwiek wątpliwości, nie podejmują się wykonania zabiegu. W końcu zdrowie każdy ma tylko jedno – mówi Jerzy Rak.

Więcej informacji: rakjerzy.pl.tl
Gabinet Bioenergoterapii,  Legnica
 tel. kom. 608 498 227
e-mail: enrico_1954@o2.pl.  
Jerzy Rak przyjmuje po wcześniejszym umówieniu telefonicznym lub za pośrednictwem poczty elektronicznej,  

tekst sponsorowany

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 1846 dni temu dnia 28/10/2019
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Październik 28, 2019 @ 11:11 am
  • W dziale: styl życia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

Zdjęcie

Jak zdobywać lokalnych klientów w Gdańsku?

Read More →