W tych trudnych czasach, kiedy Agnieszka Holland podbija polski box office a chyży Ryży z milionem serc prze na Warszawę i 15 października różnie może być, radny Andrzej Lorenc uznał, że nie wolno mu stać z założonymi rękoma. Włożył te ręce tudzież resztę członków członka PiS w mundur polowy z biało-czerwonymi naszywkami na ramionach i dzielne ruszył na ideologiczny front.
O razu podkreślmy, że skojarzenie ze stanem wojennym, kiedy nie tylko generał Jaruzelski ale nawet prezenterzy dziennika telewizyjnego chodzili w moro, są z politycznego punktu widzenia niewłaściwe. Stylizacja wybrana przez Andrzeja Lorenca na wrześniową sesję Rady Miejskiej Legnicy nawiązuje bezpośrednio do propozycji warszawskich trendsetterów z kręgów Zjednoczonej Prawicy, tj premiera Mateusza Morawieckiego i ministra obrony Mariusza Błaszczaka, którzy w związku z wojną w Ukrainie lansują się publicznie w czymś w rodzaju harcerskich mundurków.
Trzeba przyznać, że w mundurze czy bez Andrzej Lorenc prezentuje się godnie, przynajmniej dopóki nie zabiera głosu. Bozia obdarzyła go urodą amanta kinowego z lat trzydziestych dwudziestego wieku – pięknie by wyglądał zrywając chabry z poligonu na okładce Żołnierza Polskiego. Ale, niestety, to nie o taką sesję chodziło.
Wojskowym krokiem, jak trzeba, wmaszerował na mównicę, gdzie okazało się, że jest ich więcej. Ich, Andrzejów Lorenców. Legion. Radny przemawiał bowiem w pierwszej osobie liczby mnogiej, jako Reprezentant i Wyraziciel. Z treści, wyrażonej do mikrofonu, wynikało, że zwraca się z orędziem do funkcjonariuszy Straży Granicznej jako “obrońców granic wszystkich Polaków”, ubolewa nad dotykającym ich hejtem i wyraża wdzięczność za trud oraz odwagę. “Legnica jest murem za polskim mundurem” – ogłosił radny Lorenc, a milczenie na sali wyrażało aprobatę. Lub zażenowanie. Trudno to jednoznacznie określić.
Tak czy siak, drodzy strażnicy graniczni, sami widzicie: radny też nosi mundur i też spotyka go hejt.
Piotr Kanikowski
zadziwiajace obszczymurku jak ty ten fragmencik o dziadku eksploatujesz juz dziesiaty rok tak samo udajac durnia. A ja juz dziesiec lat opisuje ci prawde. Znaczy ze mieciu ty raczej nie jestes zainteresowany prawda dopoki ci za to placa.
wszytko polskozjebie jest juz OPISANE,Dziadek Tuska został sila wziety do wermachtu bo tak sie to wtedy dzialo po czym uciekl z niego wracajac do domu.Wszystko to polskozjebie juz jest w ksiazkach ale ty moze nie czytaty po polsku.Patrzac na twoja wschodnia mondrosc to ty moze tylko ruska mowa..
Dobrze przynajmniej, że radny przemawiał po polsku a nie jak “chyży ryży” czyli konfident stasi w rodzimym języku dziadów z wermahtu.
Ciekawe czy dziady ryżego to zwykli niemce, których poszkodowała wojna czy też hitlerowcy, którzy tę wojnę, wywołaną przez Polaków w Gliwicach, prowadzili organizując kurorty wypoczynkowe oznaczane jako “KL” (koncentration lager)
ku…wa mac jak dzieci. Stare ubraly sie i udaja doroslych. A teraz na schodach pienkne dziewczyny powinny witac czerwonymi rozami.Nie bylo???to jeszcze raz powtorzyc ale zaprosic TVP i tego idiote z legnicy.