Kraina
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Moje trzy grosze. Poligon dla posłów

Przez   /   03/02/2016  /   No Comments

Polityka nie kojarzy się w Polsce dobrze. Skwapliwie korzystam więc z okazji, by pokazać jej jaśniejsze oblicze.

Kopalnia Złota Aurelia w Złotoryi ma problem. Przyjęta przez Sejm w 2014 roku nowelizacja Prawa górniczego i geologicznego nałożyła na nią wymogi absurdalne jak na obiekt nie prowadzący wydobycia, a jedynie umożliwiający turystom zwiedzenie stu metrów historycznych wyrobisk pod Górą Mikołaja. Do stycznia 2017 roku Aurelia musi m.in. opracować plan ruchu zakładu górniczego, zatrudnić jednostkę ratownictwa górniczego i legitymującego się odpowiednimi kwalifikacjami kierownika ruchu, podobnie jak od lat to czynią okoliczne kamieniołomy bazaltu albo kopalnie miedzi należące do KGHM. Koszty, jakie złotoryjski samorząd musiałby w związku z tym ponieść, przekroczą wpływy z biletów wstępu, więc realne stało się niebezpieczeństwo, że w przyszłym roku turyści pragnący poznać kolebkę średniowiecznego górnictwa złota, zastaną kopalnię ustawowo zamkniętą na cztery spusty. Ten sam problem mają nieporównanie większa Wieliczka, górniczy skansen w Złotym Stoku, Wałbrzych, Kletno i kilkanaście innych podziemnych tras. Cała nadzieja w parlamentarzystach. Tylko Sejm może zmienić przepisy w taki sposób, by na ołtarzu biurokracji nie złożyć Aurelii i podobnych obiektów rozsianych po całej Polsce.

Świadomy tego w piątkowe popołudnie wydzwaniałem po parlamentarzystach z regionu legnickiego. Udało mi się porozmawiać z dwoma: głogowskim posłem Prawa i Sprawiedliwości Wojciechem Zubowskim i posłem Platformy Obywatelskiej z Legnicy Robertem Kropiwnickim. I jeden, i drugi zadeklarowali pomoc. Akurat trwała przerwa w bardzo burzliwym posiedzeniu Sejmu, nie spodziewałem się więc błyskawicznej reakcji.

Tymczasem już w poniedziałek pracownik biura poselskiego Roberta Kropiwnickiego skontaktował się Centrum Informacji Turystycznej w Złotoryi, które administruje kopalnią. Poprosił o przesłanie materiałów, które mogłyby być pomocne przy interwencji. We wtorek poseł Wojciech Zubowski oddzwonił do mnie, że spotkał się w tej sprawie z Głównym Geologiem Kraju. Okazało się, że prof. dr hab. Mariusz Orion-Jędrysek zna problem i pracuje nad takim złagodzeniem przepisów, by nie przeszkadzały w działalności ani dużym żupom w Wieliczce, ani małej kopalni w Złotoryi. I Kropiwnicki, i Zubowski zamierzają trzymać rękę na pulsie.

Polityka budzi łaziebne skojarzenia – z brudem i mydleniem oczu. Przywykliśmy patrzeć na naszych przedstawicieli w Sejmie jako na aroganckich karierowiczów, którzy mamią wyborców obietnicami a potem przez cztery lata mają ich w tak zwanym głębokim poważaniu. Czesio bierzemy deklarowaną przez nich troskę o region za gadkę-szmatkę, propagandową bujdę, lep na muchy, kazanie dla naiwnych. Dlatego zdecydowanie zbyt rzadko decydujemy się sprawdzić, czy będą skłonni naprawdę przejąć się problemem swoich wyborców i zrobić dla nich coś bardzo konkretnego. Potem przychodzą wybory i znowu głosujemy na ślepo na ludzi, o których nie wiemy nic poza tym, jaki polityczny szyld reprezentują. Namawiam, by trzy lata, jakie zostały do końca kadencji Sejmu, wykorzystać na przetestowanie lokalnych polityków. By podrzucać im zadania do wykonania i obserwować, jak się z nich wywiązują. Urządźmy posłom poligon zanim zaczniemy urządzać kolejny Sejm.

 

Piotr Kanikowski

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 3010 dni temu dnia 03/02/2016
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Luty 3, 2016 @ 3:07 pm
  • W dziale: wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

SONY DSC

Wyrok za naruszenie nietykalności policjanta

Read More →