Człowiek sprawujący najwyższy urząd w państwie ma za nic wprowadzone przez jego kolegów z rządu obostrzenia w związku z pandemią koronawirusa. W Złotoryi obserwowałem, jak Andrzej Duda wchodzi w tłum bez maseczek, ściska wyciągające się zewsząd dłonie, obejmuje dzieci i dorosłych, niezdezynfekowanymi długopisami składa podpisy na niezdezynfekowanych przedmiotach. Czyżby ręce polityków nie przenosiły koronawirusa?
Podczas wiecu wyborczego Andrzeja Dudy w Złotoryi około 300-osobową grupę uczestników stłoczono na przestrzeni 250-300 metrów kwadratowych, z pustym placem i podestem dla prezydenta pośrodku. Nieliczni mieli zasłonięte usta i nos. Prezydent wszedł w ten tłum bez wahania, jakby już było po pandemii. Uścisnął setki dłoni, rozdał dziesiątki autografów, rozmawiał twarzą w twarz, obejmował i dawał się obejmować, trzaskał selfie za selfie.
Działo się to w dniu, kiedy – według oficjalnych danych – w Polsce potwierdzono 376 nowych zarażeń SARS CoV-2 i umarła 1222 osoba ze zdiagnozowanym COVID-19. Na rządowej stronie www.gov.pl upewniłem się, że nie przestało obowiązywać Rozporządzenie Rady Ministrów z 29 maja 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Zgodnie z nim w całym kraju zakazane było organizowanie zgromadzeń publicznych z udziałem więcej niż 150 osób. Przechodniów obowiązywał nakaz zachowania w przestrzeni publicznej odległości co najmniej 2 metrów od innych osób, a jeśli zachowanie dystansu było niemożliwe, trzeba było zastosować się do nakazu zakrywania ust i nosa np. maseczką lub chustką.
Ekspedientka z mojego osiedlowego sklepu mówi, że w tych dniach była u nich policjantka. Kazała uczulić klientów, by nosili maseczki. Zapowiedziała, że funkcjonariuszom polecono robienie wyrywkowych kontroli. Zagroziła mandatami. Naprawdę budująca jest ta troska o przestrzeganie przepisów i o zdrowie obywateli, bo myślałem, że policja, tak samo jak prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, ciepłym moczem olała rządowe rozporządzenie z 29 maja i przestała walczyć z koronawirusem. Złotoryjski wiec wyborczy prezydenta Andrzeja Dudy zabezpieczało kilkudziesięciu funkcjonariuszy policji i żaden nie zwracał uwagi na brak maseczki, przekroczenie limitu uczestników zgromadzenia publicznego czy niezachowanie dystansu.
Podobne refleksje towarzyszyły mi w niedzielę na spotkaniu z Rafałem Trzaskowskim w Legnicy, z tym zastrzeżeniem, że policjantów było tam wyraźnie mniej a uczestników zgromadzenia co najmniej dwa lub trzy razy więcej niż dwa dni wcześniej w Złotoryi. Warto podkreślić: w publikowanych w mediach zaproszeniach sztab kandydata Koalicji Obywatelskiej upominał: “Prosimy pamiętać o zachowaniu bezpiecznych odległości między sobą”. Także podczas spotkania kilkakrotnie przez głośniki podawano taki komunikat. Wielu uczestników zgromadzenia stosowało się do tych zaleceń, starało się trzymać dystans, choć kiedy Trzaskowski pojawił się na Rynku niektórzy w ferworze radości zapomnięli o zasadach bezpieczeństwa. Częściej niż w Złotoryi używano maseczek. Wydawało mi się, że sztab także zachowywał się bardziej odpowiedzialnie niż ludzie Dudy, którzy rozmyślnie stłoczyli mieszkańców na małej przestrzeni. Stojąc blisko, słyszałem, jak podczas robienia zdjęć z kandydatem, współpracownicy Trzaskowskiego przypominali, by ze względu na COVID-19 nie podawać sobie rąk i nie przytulać się. Dla wspólnego bezpieczeństwa odprawiali też z kwitkiem łowców autografów, tłumacząc, że na długopisie i plakacie może znajdować się koronawirus. Wyjątek zrobiono dla dwóch dziewczynek.
W tym samym tygodniu przed legnickim sądem odbyła się manifestacja poparcia dla sędziego Igora Tuleyi, zorganizowana przez Komitet Obrony Demokracji. Przyszło 100 osób, prawie wszyscy w maseczkach. Przed przekazaniem mikrofonu kolejnym mówcom, jeden z organizatorów w rękawiczkach dezynfekował go, aby zminimalizować możliwość zarażenia kogokolwiek koronawirusem.
Domyślam się, jak dużym wyzwaniem stało się prowadzenie możliwie bezpiecznej kampanii wyborczej w warunkach pandemii. Zdaję też sobie sprawę, w jak kłopotliwym położeniu znaleźli się policjanci, bo cokolwiek zrobią (zareagują, nie zareagują), będzie źle. Proszę, aby ten felieton czytać jako apel do polityków o odpowiedzialność, bo aktualnie wysyłacie Państwo społeczeństwu dwa sprzeczne komunikaty. Według jednego, zagrożenie nie zniknęło, pandemia trwa, restrykcje obowiązują a łamiący przepisy obywatele muszą się liczyć z surowymi karami. Według drugiego koronawirus to pic na wodę fotomotaż, a ludziom nic nie grozi – zwłaszcza, gdy dotykają słynących z cudów rąk polityków. Chciałbym wiedzieć, który z tych przekazów to kłamstwo.
Piotr Kanikowski
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Drukuj
Email
to juz bylo jakies 12 razy tak wiec jak nie potrafisz nic nowego to zastosuj twierdzenie TWAINA.
Znamienite jest to, że każdy idiota próbuje sprowadzić innych do swojego poziomu tak jak to czyni lustrator!
Szkoda gadać, taplaj się sam w swoim rynsztoku….
domyslam sie wacusiu polski ze jestes kierownikem kolka rozancowego przy koleczku PICu na legnice ale nie rozumiem dlaczego wybrali takiego ido..te.Moze natomiast jestes wybrany po linii walki z wrogim elementem w internecie ale dalej nie wiem dlaczego wybrali takiego..idi..te z takim przekonaniem o wlasnej wielkosci… solis Ortu usque ad occasum.
Każdy ma prawo do istnienia i głoszenia własnych poglądów pod warunkiem, iż nie obraża innych oraz nie nawołuje do wynaturzeń…..w rozumieniu odstępstwa od dobrego zwyczaju!>>>ale sie usmialem.AAAAAA to juz kazdy moze??A dyskusje o wychowaniu i milosci i kindersztubie zaczyna sie od skojarzen o Glombie. A o milosci to o pedofilach wsrod gejow.Zloty idzie w gore bo dolar drozeje.Polacy kupuja obligacje bo uwielbiaja dude i rzond polski. Gdybyz nie to stary pierdolo z legnicy ze jestes tak samo smieszny jak pietrzak to masz szanse jeszcze na odpowiedzi.Korzystaj wiec bo nadal mierze dlugosc a do grubosci przejdziemy potem.
Do lustatora….
Sprowadzanie dyskusji do twojego poziomu to jak taplanie się w rynsztoku. Obrażasz wszystkich przydając sobie prawo sędziego i nauczyciela a w rzeczywistości jest nic…. wielka czarna dziura w bezmiarze kosmosu!
Argumentacja którzy kradli więcej i którzy dali się złapać to również retoryka tępej gawiedzi odwołująca się do złych emocji. Sorry, ale mnie to przestało bawić. “A śmiejmy się z głupich… choćby przewielebnych” i dla mnie Głomb będzie tym z czym kojarzy się jego nazwisko! Mam prawo tak go oceniać jak wielu na tym portalu ocenia inne publiczne osoby!
Każdy ma prawo do istnienia i głoszenia własnych poglądów pod warunkiem, iż nie obraża innych oraz nie nawołuje do wynaturzeń…..w rozumieniu odstępstwa od dobrego zwyczaju!
Czyli w skrocie Panie Redaktorze .Tak jest punktowac, punktowac i jeszcze raz punktowac.Tego smiesznego pana z Legnicy pan nie zmieni bo to juz jest kolek wbity w łeb na stale. Natomiast jest wiele innych niezorientowanych na czym polega dzialalnosc tej mafii.
dobre!!! facet ktory od roku w melanchilli wyborczej udaje ze nic co jest negatywne odnosnie PICu i jego zachowan w tym zlodziejstwa, klamstwa arogancji.Udajacy naboznego kleche z miloscia na ustachach zaczynajacy dowod na ta wstretna opozycje od kojarzenia nazwiska Glomba.Facet ktory jest zaprzeczeniem zdrowego rozsadku, wyksztalcenia i wiary katolickiej…znowu jest z milosciom na ustach.
może zaprezentuje Pan coś neutralnego politycznie za co właśnie Pana lubimy? Kolejna wycieczka w czeluście historii byłaby mile widziana….>>>>Panie Redaktorze kiedy temu gosciowi koncza sie argumenty i szwankuje rozum to probuje plynnie przejsc na poziomy kawalkow rozpraszajacych. Widac ze wyraznie dupa lata a wiec argument jest jeden…. tak trzymac..
Panie Piotrze,
W kampanijnej euforii zaklina Pan rzeczywistość! Zły urzędujący Prezydent i dobry kandydat. Urzędujący źle, że rozdawał autografy a dobrze, że kandydat próbował zarazić tylko dwie dziewczynki… I takich przykładów rozdwojenia poglądu można mnożyć tylko czy jest sens?
Czy Polacy to aż tak niemądry naród, że wyrocznią dla nich są propartyjne media? Naród znów większością głosów wybierze primus inter pares dając świadectwo własnego jestestwa. Jesteśmy dokładnie tacy jak politycy, których wybieramy lub którym bezkrytycznie dajemy się uwieść….
Szczególnie bawi mnie ta “walka z mową nienawiści”, bo jak długo będzie “walka” tak długo o “miłości i poszanowaniu” jako zaprzeczeniu “nienawiści ” być nie może… I paradoksalnie to media ordynarną reklamą, szczuciem polityków podsycają tą nienawiść!
Przy okazji napisał Pan, iż w sześciokrotnie mniej zaludnionej Złotoryi było zaledwie trzy razy mniej wiecujących na rzecz obecnie urzędującego Prezydenta niż w niedzielę w Legnicy na wiecu kandydata opozycji popieranego przez “włodarza” naszego miasta oraz podległych mu pracowników magistratu. Statystyka poparcia przy uwzględnieniu wielkości populacji to 2:1 na rzecz obecnego Prezydenta!
P.S.
Rozumiem promocję kandydata, ale może wzorem innych portali wystarczy jak “wyskakujący z kapelusza królik” pojawi się raz przy wejściu na portal a nie przy każdym odświeżeniu treści czy zmianie artykułu. Nadmiar trąci ordynarnością…..
P.P.S.
A może zaprezentuje Pan coś neutralnego politycznie za co właśnie Pana lubimy? Kolejna wycieczka w czeluście historii byłaby mile widziana….