Po wysłuchaniu exposé, które wygłosił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki, usnąłem uspokojony. Zaraz potem pan premier przyjechał do szpitala powiatowego w Złotoryi. Wszystko mu się bardzo podobało.
Premierowi podobało się wszystko, włącznie z panami bezdomnymi, którzy w poczekalni izby przyjęć poczęstowali go napoczętą w nocy nalewką Amarena o smaku brzoskwiniowym.
- A policja albo straż miejska wam nie dokuczają? – zatroszczył się pan premier.
- Skądże, panie szefie! Siedzimy tu już trzecią zimę i jest bardzo fajnie – odpowiedzieli bezdomni. – Jedynce co to te pacjenty. Kręcą się cały czas, głowę zawracają, a to palec złamany, a to gorączka, a to dzieciaka brzuch boli, więc człowiek się nawet spokojnie wysikać w kącie nie może.
Na oddziale wewnętrznym były akurat aż dwie pielęgniarki, więc kiedy jednej w dyżurce premier całował rączki, to druga mogła pomóc salowej pozbierać baseny, żeby nie psuły dobrego wrażenia.
- Nie wyglądacie panie na sześćdziesiąt lat – sypał komplementami Mateusz Morawiecki i dziwił się, że jego szarmanckie zachowanie nie robi na pielęgniarkach najmniejszego wrażenia.
- A bo to panu premierowi można wierzyć… – mruczały skonsternowane siostry.
- Pięknie, pięknie – wzdychał Mateusz Morawiecki oprowadzany po oddziałach. – Tylko malowania wam tutaj brakuje. Ale nie martwcie się, my was pomalujemy bo trzeba się pożegnać się symbolicznie z szarzyzną i obdrapaniem w tak ważnej dziedzinie jak zdrowie.
- Wiemy, wiemy – odpowiadali mu dyrektor szpitala i starosta. – Słuchaliśmy exposé pana premiera.
Gdzieś z wnętrza pana premiera rozległ się pomruk zadowolenia.
- Jeszcze chcielibyśmy prosić 5 milionów złotych na modernizację bloku operacyjnego, bo sanepid każe zrobić… – nieśmiało zaczął złotoryjski starosta.
- Ejże – pogroził mu premier palcem. – A od czego wy tu jesteście?
- Powiat mały. Brak dochodów. Długi po poprzedniku. Wszystko zastawione – bąkał urzędnik.
Urwał, gdy premier posłał mu mrożące spojrzenie.
- Wystarczy nie kraść – trzasnął drzwiami limuzyny i tyleśmy go w Złotoryi widzieli.
Piotr Kanikowski
mam ci jeszcze raz wytlumaczys artykuł i role w nim morawieckiego?A moze tez przypomniec bajki morawieckiego jeszcze niespisane i nie wydane.To nie PIS zadluzył szpital to jasne .Szpitale zadluzaja sie same wacpan tylko pieniadze dostaja od rzondu albo i nie dostaja. Moze pan swiatowy czlowiek jeszcze raz zabierze sie do czytania…artykułu a potem dopiero bajek morawieckiego.
Lustrator, nie znasz tematu Złotoryjskiego szpitala to nie zabieraj głosu i nie sugeruj, że PiS go zadłużył.
Nie pluję na redaktora w żadnym z moich postów. Jeśli znajdziesz taki, to wskaż mi proszę. To ty plujesz na wszystkich dookoła, rzucasz wyzwiskami, bo to jedyne co Ci pozostało. Idealnie pracujesz na czarny P-R opozycji, czy też udajesz Niesioła? Zobacz jak on skończył…
swoja droga nikogo nie obchodzi w tym artykule twoja swietnosc tylko los szpitali ktore sa zadluzone jak nigdy i zadluzja sie dalej i los obywateli nie mogacych sie leczyc co jest zasluga PICu ale jak widac to nie twoj problem bo ty masz sie swietnie a jak bedziesz mogl to wyjedziesz.Wiec mowie jeszcze raz ….spadaj.Albo lecz sie.
cos mi sie tak przypomina rabka zes zaczal pluc na Redaktora bo ma odmienne zdanie od twojego.Twoje ucywilizowanie swiatem jak widac nie wyszlo.Mi jest dobrze i tak moze byc to typowy palant z PISu glosi i ty ladnie sie w to wpisujesz.Nadal twierdze ze jak masz tak dobrze to niebawem nie bedziesz mial i dobrze i slusznie wyjedziesz tam gdzie bedziesz mial lepiej.Mysle tylko ze tam juz cie nie beda chcieli skoro Tam tez pojawia sie takie palanty jak ty.
Lustrator – z emigracji wróciłem kilka lat temu. Obecnie mieszkam i pracuję w Polsce. Przeniosłem się z prowincji do większego miasta, nie narzekam na atmosferę w pracy ani zarobki. Mam regularne podwyżki pensji, odkładam pieniądze. Gdy będę chciał to powtórnie wyjadę za granicę, bo mostów tam nie spaliłem. Dlatego mierzi mnie wasze ględzenie że za PiS tak źle jest. Mi jest dobrze. Zresztą gdyby nawet opozycja doszła do władzy to niewiele bym poczuł. Bo trzeba brać życie za jaja a nie wylewać gorzkie żale i pluć na wszystkich, którzy mają odmienne zdanie niż redaktor i lustrator.
panie rabka jak sie pan troche rozejrzysz, poczytasz to i owo to sie pan zorientujesz w sytuacji szpitali ktorych dlug jest najwiekszy w historii bez nadziej na zmiane .Tzn jest nadzieja panie rabka. Niebawem panu zabiora to i owo jako ze sie panu dobrze powodzi za PIS i sam pan wyjedziesz czego nie moge sie doczekac.
Coraz słabsze te przemyślenia.
To, że Panu żyje się gorzej, bo taki wniosek się nasuwa czytając gorzkie żale na tym portaliku, nie znaczy że tak mają wszyscy. Ale najlepiej stwierdzić że wina PiSu. Może już czas – jak mówił klasyk – wziąć kredyt i zmienić pracę, albo jeszcze lepiej – wyjechać na zachód i być z dala od tego strasznego PiSu?