PWSZ2
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Moje trzy grosze (83).Z życia wyższych sfer

Przez   /   09/04/2014  /   No Comments

To nie jest felieton dla dżentelmenów, więc jeśli czytają nas jacyś dżentelmeni, to sorry, Państwa zapraszamy za tydzień.

 

Będzie o pieniądzach. O mniej więcej dwóch milionach złotych – jednym milionie wydanym dobrze i drugim wydanym źle. Zacznijmy od tego drugiego.

Gazeta Wyborcza sporo uwagi poświęca niedawnej przygodzie pewnego „dyrektora polskiej spółki z branży metalurgicznej”, który w towarzystwie kolegów zaszalał w klubie go go o wdzięcznej nazwie Cocomo w Poznaniu. Za atrakcje płacił służbową kartą bez limitu. Kiedy odzyskał przytomność i przejrzał listę transakcji, okazało się, że jednej nocy wydał na alkohol 970 tys. zł. Teraz rachunek wnikliwie przegląda prokuratura.

Doniesienia o aferze brzmią intrygująco. Gazeta Wyborcza nie precyzuje, o jaką „polską spółkę z branży metalurgicznej” chodzi, ale nie od dziś w Zagłębiu Miedziowym wystarczy choćby lekko uderzyć w stół, by zabrzęczało KGHM-em. Z miejsca zatem odezwały się głosy obywateli, zaniepokojonych, czy aby Skarb Państwa nie dorzucił się do rachunku za szampana oraz towarzystwo pięknych pań.

Spieszymy uspokoić opinię publiczną, że w Polskiej Miedzi takie rzeczy są absolutnie wykluczone, bo zarządzają nią ludzie odpowiedzialni, rozsądni, oszczędni i zapobiegliwi, a nie utracjusze i lekkoduchy. Dobitnie dowodzi tego transakcja, jaką na początku kwietnia przeprowadziło na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych pięciu prezesów KGHM. Herbert Wirth, Jarosław Romanowski, Marcin Chmielewski, Jacek Kardela i Wojciech Kędzia  kupili po 1900 akcji Polskiej Miedzi. Każdy przeznaczył na to po ćwierć miliona złotych ze swoich prezesowskich pensji. Razem wydali na akcje plus minus 1,3 mln zł.

W ten sposób upiekli kilka pieczeni na jednym ogniu. Po pierwsze, transakcja ma szansę zwrócić się z nawiązką, gdy w połowie roku kopalnia Sierra Gorda uruchomi wydobycie miedzi, co z pewnością pozytywnie wpłynie na kurs KGHM. Po drugie, jako menadżerowie wysłali do giełdowych inwestorów sygnał, że z zarządzaną przez nich spółką jest wszystko w porządku; skoro dla szewca nie ma lepszej rekomendacji niż noszenie własnoręcznie zrobionych butów, to i menadżera giełdowej spółki powinien uwiarygadniać podobny pakiet udziałów. Aż dziw, że nikt wcześniej nie próbował takiego posunięcia. Po trzecie, panowie prezesi zapewnili sobie możliwość udziału w decyzjach, które niebawem będą zapadać na Zwyczajnym Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy KGHM. Po czwarte, będą też mieli udział w dywidendzie, którą ZWZA wkrótce podzieli.

To niepodważalne dowody na zdrowy rozsądek we władzach Polskiej Miedzi. Nawet jeśli reszta menadżerów polskiej branży metalurgicznej  ma zwyczaj szaleć w Cocomo, kąpać się w najdroższym szampanie i szastać złotymi kartami wśród nagich panienek, to nie ma wśród nich prezesów KGHM. Oni preferują zabawę na parkiecie Warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych.

 

Piotr Kanikowski

 

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 3916 dni temu dnia 09/04/2014
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Kwiecień 9, 2014 @ 12:43 pm
  • W dziale: wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

img_7813,mVqUwmKfa1OE6tCTiHtf

Legnicki hołd dla powstania wielkopolskiego

Read More →