3 dni. Tyle właśnie trwała przygoda młodych kibiców Miedzianki z Młodzieżowymi Mistrzostwami Europy U-21 ! Poniżej relacja autorstwa Bartosza Żygadło, legnickiego koordynatora projektu Kibice Razem.
Jakiś czas temu pozytywnie odpowiedzieliśmy na zaproszenie ośrodka Kibice Kibice Razem Motor Lublin . Umówiliśmy się, że odwiedzimy Lublin podczas pierwszego meczu Polaków. Wypadło na spotkanie Polska – Słowacja, które rozegrane miało być 16.VI. Od PZPN otrzymaliśmy 10 wejściówek, które postanowiliśmy, że podzielimy następująco – 4 dorosłych i 6 młodych kibiców. Selekcja chętnych na wyjazd poprzez ich zaangażowanie na rzecz ośrodka i mamy gotową listę. Jako, że oprócz nas na podobny pomysł wpadli koordynatorzy ośrodków z Gdańska, Wrocławia i Zabrza wiedzieliśmy, że będzie wesoło. Padł pomysł, że pojedziemy na to wydarzenie razem z wrocławianami. Przed samym wyjazdem ustaliliśmy wspólnie z Motorem, że mecz to nie będzie jedyna atrakcja tego wypadu. Okazało się, bowiem, że RKS wpadł na idealny pomysł wydłużenia pobytu do 3 dni i spędzeniu reszty czasu w oddalonym od Lublina Janowe Lubelskim na jednym z ośrodków wypoczynkowych. Był to strzał w 10 ! Atrakcje dla dzieciaków zrobiły na nas samych wrażenie, a co dopiero na naszych podopiecznych. Były park linowy, laboratorium wiedzy, wystawa egzotycznych zwierzaków i hit sobotniego dnia of froad jeepami ! Także nudno nie było. Podczas gdy dzieciaki szalały wszystkie polskie ośrodki Kibice Razem dyskutowały na II spotkaniu roboczym, które od godzin porannych trwało w najlepsze. Na warsztatach było poruszonych kilka istotnych tematów, które mamy nadzieję wszyscy weźmiemy sobie do serca i wspólnie będziemy robili wszystko, żeby projekt KIBICE RAZEM był realizowany jeszcze bardziej rzetelnie i z jeszcze większym rozmachem. Zaczęliśmy trochę od ,,końca”, więc teraz może trochę o samym meczu, bo to był główny punkt tejże wycieczki … … Zbiórka piątek godzina 6:00 wyjazd 6:30. Plan był taki, że jedziemy najpierw odebrać wrocławian z ośrodka Kibice Razem Śląsk Wrocław następnie lecimy zakwaterować się do ośrodka w Janowie, a dopiero później lecimy do Lublina. Nic bardziej mylnego zamiast planowanych 9 godz. jazdy wyszło 12 i zmuszeni byliśmy jechać zamiast zwiedzać centrum Lublina prosto na mecz. Po drodze odpalamy trochę pirotechniki w postaci flar morskich. Pod stadionem byliśmy na godzinę przed startem spotkania. Od razu na płocie wieszamy naszą nową ośrodkową flagę zasponsorowaną przez legnicki Urząd Miasta.Dziękujemy ! Rozsiadamy się na stadionie i oglądamy rozpoczęcie mistrzostw. Hymn, który zrobił na naszych młodych fanach mega wrażenie i gramy. 1 min. i 1:0 dla Polaków mega doping przypominający ten z lat 90-tych choćby ze stadionu Śląskiego, mega atmosfera stworzona głównie przez kibiców Motoru, ale nie tylko, bo były widoczne ekipy praktycznie z całej wschodniej Polski. Klimatu nie popsuli nawet piłkarze, którzy mimo prowadzenia przegrywają spotkanie. Trzeba dodać również, że nasz widok robił ani niektórych mega wrażenie, kiedy zauważyli, że jesteśmy z Legnicy. Mnóstwo pozdrowień od innych kibiców, rozmów i poruszonych sporo tematów. Spotkania ze znajomymi min. z wrocławskim KKN-em, znajomymi kibicami z innych ekip i przypadkowe spotkanie Stadionowych Oprawców. Mnóstwo pamiątkowym zdjęć, zajechane gardła. Należy dodać, że dzięki klubowi Miedź Legnica każdy z naszych wycieczkowiczów otrzymał pamiątkowy, reprezentacyjny szalik. Po meczu udajemy się od razu w kierunku Janowa w którym to meldujemy sie około 1 w nocy. Podsumowując. Mimo zmęczenia długą trasą na naszych młodych kibicach sam mecz zrobił mega wrażenie. Zresztą tak samo jak pozostałe atrakcje ! Świetna organizacja kibiców Motoru Lublin zrobiła swoje. Dziękujemy wam serdecznie Kibice Razem Motor Lublin i gratulujemy pomysłowości. Dziękujemy za przekazane bilety. Dziękujemy Dariusz Łapiński za zakwaterowanie. No i dziękujemy wszystkim obecnym za mega atmosferę i mile spędzony czas w doborowym towarzystwie Dziękujemy Marta za pomoc przy pilnowaniu naszych urwisów. Dziękujemy i do zobaczenia niebawem HEJ MIEDŹ ! P.S. Jak widzicie warto wspierać nasz projekt ! Dzięki wam istniejemy, dzięki wam jesteśmy w stanie spełniać dziecięce marzenia ! Dodajmy, że to nie był nasz pierwszy wyjazd na mega imprezę sportową. Wcześniej było dane nam już uczestniczyć choćby w finale Pucharu Europy czy choćby kilku meczach naszej reprezentacji ! Zapraszamy do przeglądnięcie mega galerii z naszego wyjazdu.
FOT. BARTOSZ ŻYGADŁO