OSOBUS
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Mistrzowie tanich ofert

Przez   /   11/05/2012  /   Komentowanie nie jest możliwe

Nawet oszczędzanie na sekretarkach, majstrach, administracji i zatrudnienie samego siebie na operatora maszyny budowlanej może pracodawcy nie wystarczyć. Zawsze znajdzie się tańsza oferta.

 

Przekonała się o tym firma AGO Drogi z Obornik Śląskich. Przystępując do przetargu oszczędzała na wszystkim. Jak czytamy w ich wyjaśnieniach, na dowożeniu grysu, na paliwie, nawet na podgrzewaniu, ale przede wszystkim na administracji. ?Nie mamy administracji, majstrów, sekretarek, a także leasingów i kredytów. Prezes i prokurent pracuje na maszynach lub jeździ wywrotką? ? wyjaśniają. Szefowie AGO dodali też, że nie wyjeżdżają na wczasy zagraniczne, więc nie potrzebują wysokiego zysku. Wydałoby się, że przy tak niskich kosztach wygrają w cuglach walkę o przetarg na łatanie dziur w drogach powiatu legnickiego.

A jednak nie! Po otwarciu 15 marca ofert okazało się, że jeszcze tańszą ofertę złożyło Legnickie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. Okazało się, że można jeszcze taniej ? za 308 tys. zł.

AGO Drogi nie czekało długo ze skargą. Zarzucili m.in., że koszt 6 zł za dowóz grysu to jedna z najtańszych cen w kraju!

- Kalkulowaliśmy ofertę z minimalnym zyskiem, bo do wielu przetargów przystępujemy z myślą o zapewnieniu pracy naszym pracownikom ? informuje Józef Wasinkiewicz, prezes LPGK. ? Niestety, musieliśmy się wycofać, bo w międzyczasie zmieniła się cena emulsji, jednego z podstawowych budulców przy łataniu dróg. Z naszych wyliczeń wyszło, że taniej będzie stracić 7,5 tys. zł wadium niż więcej stracić na wygraniu przetargu.

LPGK, mimo że wygrało, nie podpisało więc umowy. Następna w kolejce była forma AGO Drogi, ale i ona nie podpisała umowy. Tym razem skargę na zwycięzcę przetargu złożyła trzecia w kolejce firma Budromos. Zarzuciła, że kosztorys AGO Drogi jest poniżej kosztów.

- To częste przypadki, że firmy startują w przetargu, byleby wygrać ? tłumaczy szef LPGK. ? Nawet robią kalkulacje z założeniem minimalnej straty. My jesteśmy spółką komunalną i nie możemy sobie na takie praktyki pozwolić ? dodaje.

AGO, mimo że miało koszty utrzymania znacznie niższe niż LPGK, ale nieco wyższą ofertę, także wycofało się z przetargu. Ostatecznie umowę 27 kwietnia podpisał Budromos. Na ich ofertę nikt nie wniósł zażalenia, że była poniżej kosztów. Zamieszanie kosztowało starostwo powiatowe półtora miesiąca opóźnienia. Maszyny do wyrównania dziur w drogach po zimowych opadach dopiero w maju rozpoczęły pracę.

W tym roku LPGK wygrało m.in. przetarg na budowę ulicy Środkowej w Legnicy. Oferta była o 300 tys. zł niższa niż spodziewali się wydać legniccy urzędnicy.

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 4391 dni temu dnia 11/05/2012
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Maj 11, 2012 @ 6:19 pm
  • W dziale: wiadomości

You might also like...

SONY DSC

Złotoryjanie surowo ukarani za zakłócenie ciszy nocnej

Read More →