Kolejne Złote Pióra zostały rozdane – w sobotę podczas uroczystej gali w złotoryjskim ośrodku kultury nagrody trafiły do szóstki najlepszych pod względem ortograficznym mieszkańców Złotoryi i okolic, wyłonionych spośród tych, którzy tydzień wcześniej wzięli udział w V Złotym Dyktandzie.
Dyktando napisały 172 osoby, ale żadna z nich nie ustrzegła się błędów. Mistrzami zostali ci, którzy zrobili ich najmniej. W kategoriach uczniowskich byli to: Szymon Obolewicz – wśród pacholąt, Natalia Orzechowska – w sztubakach, Bernadeta Bartczak – w grupie żaków z gimnazjów oraz Agata Szczerba – wśród żaków ze szkół ponadgimnazjalnych, zaś w kategoriach dla dorosłych uczestników: Barbara Ostręga – w grupie magisters oraz Anna Koszelowska – wśród profesores. Ta ostatnia laureatka wspólnie z siostrą Jadwigą Król wygrała także w kategorii rodzinnej, w której pisały nie tylko rodzeństwa, ale również małżeństwa, tato z córkami, mama z synem oraz kuzynostwo.
Wśród tegorocznych uczestników Złotego Dyktanda znalazły się osoby, które w konkursie biorą udział za każdym razem od 5 lat. W tym roku pisali m.in. burmistrz Robert Pawłowski, wójt gminy Złotoryi Maria Leśna czy sekretarz miasta Włodzimierz Bajoński, nie zabrakło też mistrzów z lat poprzednich. Najmłodszy uczestnik zabawy miał 8 lat, najstarsi – 76. Najwięcej trudności piszącym sprawiły takie wyrazy i wyrażenia, jak: niełatwo, nużący, nie za długo, halabardnik, kościół Mariacki, Góra Mikołaja, sporo było też problemów z pisownią wielkich liter w nazwach własnych.
Gościem honorowym gali po raz drugi w historii imprezy był prof. Jan Miodek, który po raz kolejny starał się udowodnić, że polska ortografia na tle takich języków jak angielski czy francuski wcale do trudnych nie należy. – Ta opinia to taki element naszej narodowej megalomanii. Polska ortografia jest ortografią dosyć młodą, dlatego mówienie o niej, że jest trudna, to mit, który staram się obalać – podkreślał. Profesor dał też radę rodzicom. – W autobusie często słyszę zmartwione mamy, które mnie pytają, co mają robić, bo ich dzieci piszą z błędami na dyktandach. Tłumaczę im, że dyktanda, zwłaszcza te konkursowe, są zazwyczaj nienaturalnie trudne, są formą zabawy, więc jest w nich spiętrzenie pułapek ortograficznych. Lepiej wziąć po prostu pierwszą lepszą książkę z półki i podyktować dziecku jedną stronę. To będzie najlepsze ćwiczenie, bo w takiej książce mamy do czynienia z przeciętną trudnością polskiej ortografii – tłumaczył Jan Miodek.
Dyktando świętowało 5. urodziny, nie brakowało więc na sobotniej gali akcentów jubileuszowych. Było wspólne zdjęcie wszystkich zwycięzców poszczególnych edycji konkursu, a organizatorzy podziękowali za 5 lat współpracy kilkunastu osobom, głównie złotoryjskim polonistom, którzy pracowali na sukces Złotego Dyktanda, oraz sponsorom, którzy pomogli w wydaniu książki „Złote Dyktando – mały jubileusz”. Publikacja pojawiła się tuż przed galą w liczbie 500 egzemplarzy. Ci, którzy otrzymali ją w prezencie lub kupili od razu w sobotę, mogli liczyć na autograf z dedykacją od profesora Miodka (w tej chwili książkę można jeszcze nabyć w Miejskiej Bibliotece Publicznej, Centrum Informacji Turystycznej i księgarni w Rynku).
Złote Dyktando to prezent złotoryjskich polonistów na 800-lecie nadania Złotoryi praw miejskich. Pierwsze odbyło się w 2011 r. Impreza składa się z dwóch części: konkursu ortograficznego i uroczystego rozdania nagród w złotoryjskim ośrodku kultury. Gala mistrzów to święto miłośników pięknej polszczyzny oraz pasjonatów poprawnego pisania, które na stałe już wpisało się w kalendarz miejskich imprez. – To miała być jednorazowa impreza integrująca środowiskowa w roku 800-lecia, ale stało się inaczej. Nigdy nie było naszym celem, żeby konkurs miał charakter szkolnej rywalizacji. Nikomu nie wystawiamy cenzurki, dlatego miłośnicy poprawnej polszczyzny tak chętnie do nas przychodzą – podkreślają Renata Fuchs i Anna Markiewicz, pomysłodawczynie i organizatorki Złotego Dyktanda.
W tym roku w konkursie padł frekwencyjny rekord. Większa liczba uczestników, również tych spoza Złotoryi, to efekt tegorocznych zmian w regulaminie. W przyszłym roku osób piszących powinno być jeszcze więcej, bo – jak zapowiedziały podczas gali organizatorki – dzięki wprowadzeniu klasyfikacji open wystartować będzie mógł każdy, bez ograniczeń.
Współorganizatorem V Złotego Dyktanda i gali mistrzów był Urząd Miejski w Złotoryi.
Źródło: Urząd Miasta w Złotoryi
FOT. URZĄD MIASTA W ZŁOTORYI