Uzgodniona kilka dni temu wizyta Anny Zalewskiej na Dniach Złotoryi nagle stanęła pod znakiem zapytania. Specjalnie dla pani minister mieszkańcy szykowali na korowód czarne wykrzykniki na pomarańczowym tle – symbol Strajku Nauczycieli. Korowód startuje o godz. 17.30 z Rynku, a do nas docierają nieoficjalne informacje, że pani minister może się jednak w Złotoryi nie pokazać.
Magdalena Szczurowska, asystentka Anny Zalewskiej: – Nie mogę nic na ten temat powiedzieć, bo nie mam kalendarza pani minister. Dziś jest z nią inny asystent.
Marcin Pięt, drugi z asystentów Zalewskiej, nie odbiera telefonów. “Proszę o SMS – odpisał. Wysłałem mu więc SMS-em pytanie, czy to prawda, że pani minister zrezygnowała z przyjazdu do Złotoryi. Żadna odpowiedź na razie nie nadeszła.
Piotr Maas, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Złotoryi, mówi, że na 99 procent Anny Zalewskiej na święcie miasta nie zobaczymy. – Sprawdzaliśmy to u dwóch źródeł, ale oficjalnej informacji ze sztabu wyborczego pani minister nie dostaliśmy – wyjaśnia.
Maas potwierdza nasze wcześniejsze informacje, że Anna Zalewska miała przywieźć na Dni Złotoryi jednego z dyrektorów PKP, co dawało nadzieję na dogadanie się w sprawie likwidacji nieczynnej linii kolejowej nr 342 Jerzmanice Zdrój – Leszczyna, blokującej budowę obwodnicy miasta. Z SMS-ów rozsyłanych do lokalnych działaczy PiS-u wynikało, że Anna Zalewska przyjedzie na planowaną na godz. 16.30 mszę za mieszkańców Złotoryi, a potem dołączy do korowodu inaugurującego trzy dni świąt. W ten sposób tuż jedynka PiS-u do europarlamentu mogłaby tuż przed ciszą wyborczą pokazać się dużej grupie wyborców.
Trzymane w tajemnicy plany dwa dni temu zostały przez nas ujawnione. Złotoryjanie nie przyjęli tej informacji z entuzjazmem. Sporo osób oburzyło się, że politycy zawłaszczają ich święto. Niektórzy z tego powodu postanowili zrezygnować z udziału w korowodzie. Inni od dwóch dni przygotowują znaczki do wpięcia w ubranie: pomarańczowe kółka z narysowanym na nich czarnym wykrzyknikiem. To logo Strajku Nauczycieli, zawieszonego 27 kwietnia wobec niechęci rządu do szukania porozumienia ze strajkującymi nauczycielami. O pomysłach na przywitanie szefowej resortu edukacji głośno dyskutuje się na Facebooku. Nie wiemy, czy do sztabowców Anny Zalewskiej dotarły echa tych rozmów.
Moje trzy grosze: I bez Złotoryi Anny Zalewskiej pełno dziś na Dolnym Śląsku. Rano otwierała wyremontowany dworzec PKP w Zgorzelcu. Około trzynastej we Wrocławiu uczestniczyła w konferencji prasowej wicepremiera, ministra kultury Piotra Glińskiego na temat finansowania przez resort projektów i programów na Dolnym Śląsku. Czy da radę zjawić się w Złotoryi? Zagadka rozwiąże się za 2-3 godziny. Ciekawskich, którzy nie mogą przyjechać na święto miasta, poinformujemy wieczorem. Proszę się spodziewać relacji ze zdjęciami.
FOT. FACEBOOK.pl/ DOROTA KONIECZNA
tyle pisania zeby napisac ze zalewska spieprzyła?ty mature robiles w zlotej ryji?
Prawo nagłówków Betteridge’a – reguła, zgodnie z którą na każdy nagłówek prasowy kończący się znakiem zapytania można odpowiedzieć „nie”.
Drugi znak zapytania w tytule powyższego artykułu idealnie pasuje od tej teorii.
Wiara, że powodem ewentualnego odwołania wizyty są plakietki z namalowanymi przez Dorotę wykrzyknikami trąca dziecięcą naiwnością.