Sensacja w Legnicy! To nie Lech Poznań – zespół sław z ekstraklasy – ale pierwszoligowa Miedź zagra w ćwiećfinale Pucharu Polski. Dzisiejszy mecz na stadionie im. Orła Białego legniczanie wygrali wynikiem 2:0. Wynikiem, który dokładnie odzwierciedla aktualną kondycję obu zespołów.
Relacja z portlu: Miedzlegnica.eu
Miedź powinna objąć prowadzenie w 12. min, gdy z prawej strony pola karnego technicznym uderzeniem szczęścia próbował Piotr Madejski, ale Gostomski w pięknym stylu przeniósł piłkę nad poprzeczką. Chwilę później na bramkę Lecha główkował Zbigniew Zakrzewski, ale zabrakło precyzji. Poznaniacy jeszcze nie zdążyli uporządkować szyków obronnych, a już Wojciech Łobodziński był z piłką w ich polu karnym. Pomocnik Miedzi zdecydował się na strzał, który złapał bramkarz Lecha. W 17. min Mariusz Zasada popędził lewym skrzydłem pod pole karne Miedzi i zagrał p ziemi wzdłuż bramki, ale nikt nie zdołał zamknąć tej akcji strzałem. W odpowiedzi po drugiej stronie boiska w pole karne Miedzi zagrywał Douglas, ale piłkę pewnie złapał Ptak. Najlepsza okazję bramkową Miedź zmarnowała w 27. min, gdy po precyzyjnym dośrodkowaniu Łobodzińskiego i strzale głową jednego z graczy piłkę przed siebie intuicyjnie odbił Gostomski, Zakrzewski starał się dobijać, ale minimalnie chybił. Legniczanie tylko do siebie mogą mieć pretensje, że w tym meczu nie prowadzili już do przerwy.
Drugą połowę z animuszem zaczął Lech, ale zapału wystarczyło poznaniakom tylko na kilka minut. Później znów do głosu doszli legniczanie. Świetną zmianę dał debiutujący w pierwszym zespole Marcin Burkhardt, który w 74. min sprytnie zagrał na prawe skrzydło do Łobodzińskiego, ten w pełnym biegu dośrodkował w pole karne, a nadbiegający Szczepaniak głową skierował piłkę do siatki, wywołując euforię na trybunach! Miedź prowadził 1:0, ale dalej szła za ciosem. W 79. min Burkhardt ostro dośrodkował w pole karne Lecha, piłka spadła między kilku zawodników, a Henriquez tak nieszczęśliwie interweniował, że wbił ją do własnej bramki.
Po drugim golu komplet widzów na legnickim stadionie wiwatował na cześć piłkarzy Miedzi i skandował ?na kolana? w stronę sektora zajmowanego przez kibiców gości. Sensacja stała się faktem i Miedź wiosną zagra w ćwierćfinale Pucharu, a jej rywalem będzie Arka Gdynia.
MIEDŹ LEGNICA – LECH POZNAŃ 2:0 (0:0)
Bramka: Szczepaniak (74), Hernriquez (79-sam.). Żółte kartki: Szczepaniak oraz Ceesay, Hernriquez. Sędziuje: Adam Lyczmański (Bydgoszcz). Widzów: 5,5 tys.
MIEDŹ: Ptak – Wołczek, Midzierski, Woźniczka, Zasada, Kasperkiewicz, Cierpka (59 Burkhardt), Madejski (80 Łuszkiewicz), Łobodzińsk, Szczepaniak, Zakrzewski (73 Grzegorzewski).
LECH: Gostomski – Douglas, Trałka, Teodorczyk, Lovrencics (46 Hamalainen), Murawski, Wołąkiewicz, Ceesay, Claasen (65 Możdżeń), Henriquez (83 Formella), Kamiński.
źródło: miedzlegnica.eu
FOT. MIEDZLEGNICA.EU