Podopieczni Bogusława Baniak zremisowali 1:1 w wyjazdowym spotkaniu z Flotą Świnoujście. Flota Świnoujście prowadziła od 24. minuty po trafieniu z rzutu karnego przez Arkadiusza Aleksandra.
Mecz mógł skończyć się przegraną Miedzi, ale na 5 minut przed końcem pojedynku wyrównał Jakub Grzegorzewski.
- Dążenie do remisu, jakie mój zespół pokazał w drugiej połowie, było godne podziwu. Uważam, że za grę w drugiej części spotkania zasłużyliśmy na zwycięstwo, ale ten remis też szanuję. Jeśli z tak silnym zespołem jak Flota, potrafimy pokazać dobrą grę i jesteśmy bliscy wygranej, to musimy walczyć o ekstraklasę i uważam, że wciąż jesteśmy w walce o awans. Bardzo szkoda, że nie wpadły do bramki te piękne uderzenia z rzutów wolnych. Najpierw strzał Nowackiego z trudem obronił Kasprzik, a później po uderzeniu Łuszkiewicza tylko odprowadził piłkę wzrokiem, ale ta trafiła w słupek? Bardzo dobrą zmianę dał dziś Alexandre, który wszedł na boisku za kontuzjowanego Zasadę i pokazał kilka świetnych akcji. Czasem tak jest, że zawodnik wchodzi z ławki i odmienia grę zespołu - powiedział po meczu Bogusław Baniak, trener Miedzi.
Kolejne spotkanie Miedź Legnica rozegra u siebie z Polonią Bytom (13 kwietnia).
FLOTA ŚWINOUJŚCIE – MIEDŹ LEGNICA 1:1 (1:0)
Bramki: Aleksander (24-karny) oraz Grzegorzewski (85). Żółte kartki: Aleksander, Kieruzel oraz Łuszkiewicz, Grzegorzewski. Sędziował: Paweł Dreschel (Gdańsk).
FLOTA: Kasprzik – Zalepa, Jasiński, Kieruzel, Niewiada, Aleksander (88 Nwagou), Olszar (46 Śpiączka), Fryc, Stasiak, Bodziony, Niedziela (72 Opałacz).
MIEDŹ: Ptak – Wołczek, Bany, Woźniczka, Bartczak, Kaspekrkiewicz, Łuszkiewicz (90 Marciniak), Nowacki (67 Grzegorzewski), Zasada (11 Alexandre), Madejski, Zakrzewski.
źródło: miedzlegnica.eu