W meczu 27. kolejki Fortuna 1 Ligi piłkarze Miedzi Legnica zmierzyli się przed własną publicznością z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Przegrali 0:1. Dlaczego? Oto opinie trenerów obu drużyn.
Mariusz Lewandowski (Bruk-Bet Termalica Nieciecza):
- Wydaje mi się, że wygrała drużyna zdecydowanie lepsza w tym spotkaniu. Byliśmy bardzo zmotywowani. W każdym elemencie i w każdej formacji przeważaliśmy od początku spotkania. Na pewno przeanalizujemy nasze dogodne sytuacje, gdy mogliśmy podwyższyć wynik na 2:0. Z tego jestem bardzo niezadowolony, bo doszło do nerwowej końcówki. Zespół Miedzi mógł wyrównać. Na pewno przeanalizujemy nasze sytuacje przy stanie 1:0, które powinniśmy wykorzystać. Dziękuję całemu sztabowi, który ciężko pracuje na ten wynik. Dalej będziemy z pokorą podchodzić do następnego meczu. To tylko i wyłącznie trzy punkty, a przed nami ciężkie mecze. Musimy zobaczyć stan zawodników pod kątem fizycznym i będziemy przygotowywali się do kolejnych spotkań.
Dominik Nowak (Miedź Legnica):
- Założeniem na to spotkanie było zagrać zdecydowanie bardziej agresywnie w wysokim pressingu. Od początku nam tego brakowało. Byliśmy zbyt daleko od rywala, przez co początek był bardzo nerwowy. Przydarzyło nam się kilka strat, które mogły skutkować bramką i w końcu tego gola straciliśmy. Nie złapaliśmy rytmu. W drugiej połowie patrząc na ustawienie naszych obrońców, byliśmy zbyt daleko, zarówno między liniami, jak i między sobą. Bruk-Bet Termalica stwarzała sytuacje i mogła to spotkanie już szybciej zamknąć. To musi nas boleć, bo nie możemy tak grać. Zawodnicy są źli po meczu. Wiedzą, że to nie było ich dobre spotkanie. Przed nami są następne mecze. Trzeba się szybko zregenerować, bo na pewno widać było, że biegaliśmy dość ospale i ciężko. Teraz przed nami czas rozmowy, żeby poprawić jakość naszej gry, bo to było po prostu słabe spotkanie w naszym wykonaniu.
FOT. B. HAMANOWICZ/ MIEDZLEGNICA.Eu