Prezentujemy wypowiedzi trenerów Ireneusza Mamrota i Jarosława Skrobacza po meczu Miedzi z Łódzkim Klubem Sportowym. Miedź pokonała rywali w znakomitym stylu 3:0.
Ireneusz Mamrot:
- Oglądając pierwszą połowę w życiu bym nie powiedział, że przegramy tutaj 0:3. Naprawdę do przerwy graliśmy dobre spotkanie. Miedź miała swoje sytuacje, ale uważam, że graliśmy dobrze, płynnie przechodziliśmy z obrony do ataku, piłka dobrze krążyła między formacjami. Zabrakło nam strzelenia gola. Niestety w drugiej połowie na trzy bramki dwie były po naszych stratach. Jedna na 25 metrze, druga w podobnej sytuacji. Tymi stratami nakręcaliśmy Miedź w drugiej połowie, a bramka na początku drugiej odsłony spowodowała, że Miedź mogła wyprowadzać szybkie ataki. W efekcie przegraliśmy spotkanie.
Jarosław Skrobacz:
- Wiedzieliśmy z kim i o co gramy. Myślę, że pod względem ciężaru gatunkowego ten mecz wbrew pozorom miał duże znaczenie zarówno dla nas, jak i dla ŁKS-u. Łodzianie też są świadomi tego, że mają ciężkie mecze przed sobą i ta presja też na nich ciąży. Myślę, że spokojnie wyczekaliśmy momenty, które mogły nam grozić, gdy ŁKS troszeczkę opanował sytuację w pierwszej połowie. Rywale też stwarzali nam zagrożenie, co przeczekaliśmy. Druga połowa była już zdecydowanie dla nas. Nawet po stracie bramki przez ŁKS to my cały czas nadawaliśmy ton i bliżej było tego drugiego gola niż wyrównania. Wygrywamy i musimy pilnować tego, żeby być dobrze przygotowani i skoncentrowani przed następnymi spotkaniami. To dzisiejsze przyjmujemy z ulgą i radością, bo mierzyliśmy się z rywalem, którego ciężko pokonać. Teraz ważne są dla nas dwa kolejne spotkania i oby nie okazało się, że będą to trudniejsze mecze niż ten dzisiejszy.
Źródło: Miedź Legnica
FOT. MIEDZ LEGNICA, B.HAMANOWICZ/ MIEDZLEGNICA.EU