Dokument Ewy Ewart, opowiadający jak KGHM kupuje kanadyjską spółkę FNX Quadra i staje się pierwszym globalnym przedsiębiorstwem w Polsce pokazano dzisiaj na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Powstawał z myślą o TVN, ale do emisji w telewizji nie doszło i prawdopodobnie już nie dojdzie.
- Z ofertą wyprodukowania filmu o KGHM wystąpiła firma TBA Group. My pokryliśmy część kosztów pobytu ekipy filmowej w Kanadzie o wspieraliśmy ekipę logistycznie – mówi Dariusz Wyborski, rzecznik prasowy Polskiej Miedzi.
Film “Miedź czy nie mieć” wyreżyserowała Ewa Ewart – ceniona dokumentalistka współpracująca ze stacją TVN24, autorka m.in. filmów o wojnie kokainowej w Kolumbii, dzieciach Biesłanu i wspomnieniach bliskich ofiar katastrofy smoleńskiej. Przed dzisiejszą projekcją mówiła o zaufaniu, jakim obdarzył ją producent oraz władze KGHM, bo obejrzeli film, kiedy był już ukończony, zmontowany, gotowy i kompletny.
W filmie zakup FNX Quadra komentują premier Donald Tusk, ministrowie skarbu Aleksander Grad i Zdzisław Gawlik, członkowie zarządu Polskiej Miedzi z prezesem Herbertem Wirthem na czele, kanadyjscy partnerzy Polaków, analitycy giełdowi, inżynierowie z kopalń w USA, Kanadzie, Chile. Dokument zaczyna się od szybkiego spojrzenia w przeszłość: wspomnienia początków kombinatu i nieudanej inwestycji w Kongo, gdzie na przełomie wieków spółka utopiła 40 milionów dolarów.
- To był cień przy podejmowaniu decyzji, czy KGHM powinien wyjść za granicę; czy to potrafi – mówi prezes Herbert Wirth.
- Na początku byłem ostrożny a nawet sceptyczny, bo to jednak dużo pieniędzy – przyznaje premier Donald Tusk.
Ale od rozterek Polaków ciekawsze wydaje się uchwycone w filmie Ewy Ewart spojrzenie z perspektywy Kanadyjczyków – najpierw nieufne, potem uzupełnione o podziw i szacunek. Do pierwszych kontaktów doszło, gdy w Lubinie nawet nie myślał o przejęciu Quadry FNX. Quadra poszukiwała partnera do uruchomienia kopalni w Sierra Gorde (Chile) – jednego z 10 najatrakcyjniejszych projektów górniczych na świecie – a KGHM-owi bardzo zależało na wejściu w tę inwestycję. Złożył ofertę, ale został przebity przez japoński koncern Sumitomo. W tych czasach nazwa KGHM nic menadżerom z Quadry nie mówiła: brzmiała trochę jak KGB i kojarzyła się raczej ze złymi siłami niż z firmą górniczą.
Polakom zbyt zależało na Sierra Gorde, by pogodzili się z przegraną. Skoro nie udało się przejąć złoża, postanowili kupić całą kopalnię z resztą Quadra FNX włącznie. Przedstawili ofertę: 15 dolarów za akcję. Kanadyjczycy długo traktowali propozycję Polaków wyłącznie jako pewną koncepcję – nie wierzyli, by państwowa firma z Europy Środkowej ostatecznie dostała od swego rządu zielone światło do takiej transakcji. Ale to otworzyło pole do rozmów. Nieufność Kanadyjczyków przełamały zaposzenia z Polski.
Delegacja Quadry przyjechała na Barbórkę i zobaczyła ogromne, sprawnie zarządzanie przedsiębiorstwo. Są w filmie Ewy Ewart fragmenty świadczące, że tamata wizyta zrobiła na gościach zza oceanu kolosalne wrażenie. Zaskoczył ich szacunek, jakim Polacy darzą górników i górnictwo. Także ilość wódki, jaką można wypić na jednej imprezie.
- Polacy bawią się na całego i ciężko pracują – komentuje to w filmie jeden z Kanadyjczyków.
Z końcem 2011 roku doszło do spisania umowy o przejęciu Quadry FNX przez KGHM. Kilka tygodni później, gdy prasa ekonomicza w Kanadzie zaczęła pisać, że Polacy chcą kupić atrakcyjną spółkę po niskiej cenie, zarząd Quadry był gotów zapłacić za zerwanie umowy z Polakami i uzyskać lepszą ofertę. Także u nas pojawiły się wówczas głosy krytyczne: że transakacja jest przepłacona, a Kanada to będzie drugie Kongo. W maju 2012 roku rządowa delegacja z Donaldem Tuskiem na czele odwiedziła kopalnię w Sierra Gorda. Rozmach inwestycji zrobił na premierze ogromne wrażenie. ”Miedź czy nie mieć” – film Ewy Ewart – rejestruje tę dumę z faktu posiadania przedsiębiorstwa o globalnym znaczeniu.
Dumy rozpierającej premiera na myśl o potędze KGHM nie zobaczymy w telewizji, bo stacja TVN ostatecznie wycofała się z planów emisji dokumentu Ewy Ewart. Wkrótce jednak, jak obiecuje Dariusz Wyborski, cały film zostanie umieszczony na oficjalnej stronie Polskiej Miedzi.
“… by państwowa firma z Europy środkowej”. Chyba “środkowej” powinno być pisane wielką literą Panie Piotrze:)