W roku 2020 Legnica chce szczepić seniorów przeciwko grypie. W budżecie zabezpieczono środki na proflaktykę cukrzycy oraz czerniaka. Ale nie ujęto w nim programu profilaktycznych szczepień przeciwko rakowi szyjki macicy (HPV), choć od września dopominała się o to radna Aleksandra Krzeszewska.
Od września Aleksandra Krzeszewska (Koalicja Obywatelska) wystosowała do prezydenta trzy interepelacje w sprawie szczepień przeciwko wirusowi HPV. Nie odpuściła, gdy w październiku ratusz (przywołując raport antyszczepionkowców) odpowiedział jej, że ma wątpliwości, czy szczepionka jest skuteczna, bezpieczna i potrzebna. Radna przedstawiła opinie medycznych autorytetów i wyniki badań, ale władze miasta nie zmieniły zdania. Przed świętami Bożego Narodzenia wiceprezydent Krzysztof Duszkiewicz napisał, że “w budżecie na 2020 rok nie zostały przewidziane środki na finansowanie szczepionek dla młodych legniczanek przeciwko wirusowi HPV”.
Co roku na raka szyjki macicy zapada 3,5 tys. Polek. Połowa umiera w ciągu 5 lat od diagnozy. Odpowiednio wczesne podanie dziewczynkom (przed inicjacją seksualną) dość drogiej szczepionki jest najskuteczniejszym sposobem ustrzeżenia ich przed chorobą. Dlatego kilkadziesiąt samorządów na Dolnym Śląsku (m.in. gmina Legnickie Pole, miasta Polkowice, Głogów, Jelenia Góra, starostwa w Lubinie i Bolesławcu) podjęło decyzję o sfinansowaniu szczpień przeciwko HPV. Legnica nie zamierza brać z nich przykładu.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI/ URZĄD MIASTA W LEGNICY
iceprezydent Legnicy Krzysztof Duszkiewicz
Aleksandra