Desperat próbował zastrzelić się przed Komendą Miejską Policji w Legnicy. Dzięki profesjonalnej interwencji policjantów żyje. “Obecnie wyjaśniane są okoliczności tej sprawy i motywy działania 40-latka” – informuje policja w komunikacie.
Mężczyzna przyjechał na ul. Asnyka samochodem. Zablokował wjazd na dziedziniec Komendy Miejskiej Policji w Legnicy. Funkcjonariusze podeszli, aby zobaczyć, co się stało. Zauważyli, że siedzący za kierownicą mężczyzna ma obrażenia głowy. Na widok policjantów skierował w stronę swojej klatki piersiowej przedmiot przypominający broń palną.
Policjanci zareagowali błyskawicznie. Aby uniemożliwić mu oddanie strzału, wybili szybę w samochodzie, dostali się do środka i odebrali czterdziestolatkowi broń. Jak się później okazało, czarnoprochową.
Z uwagi na obrażenia głowy mężczyzny, funkcjonariusze udzielili mu pierwszej pomocy przedmedycznej, opatrując ranę i monitorując funkcje życiowe czterdziestolatka do przyjazdu karetki pogotowia ratunkowego. Desperat był przytomny, gdy ratownicy zabierali go do szpitala.
FOT. PIXABAY.COM
Od kiedy profesjonalni dziennikarze piszą o samobójstwach? Nawet Lca.pl milczy na ten temat. Wstyd, Panie Piotrze. Następna będzie relacja o akcji bombiarza pod budką z piwem? WSTYD!