POLMED
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Mężczyzna, który ranił pielegniarkę, niepoczytalny

Przez   /   09/02/2015  /   No Comments

Prokuratura Rejonowa w Legnicy nie może osakrżyć nożownika, który dwa miesiące temu rzucił się z nożem na pielęgniarkę w szpitalnej poczekalni. W opinii psychiatrów był niepoczytalny. Zamiast aktu oskarżenia jest więc wniosek o przymusowe leczenie na zamkniętym oddziale psychiatrycznym. 

Leszek B. (48 lat) od długiego czasu chorował psychicznie. Leczył się: był regularnie konsultowany przez lekarza i systematycznie zażywał leki, które skutecznie ograniczały jego aspołeczne zachowania. Aż do końca listopada, kiedy stan zdrowia męźczyzny znacznie się pogorszył. Urojenia o omamy słuchowe zaprowadziły go 1 grudnia do poczekalni przed izbą przyjęć Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. Po kieszeniach chował trzy noże i dwa miotacze gazu obezwładniającego. Coś w głowie mówiło mu, że musi zabić pielęgniarkę.

Ofiarę wybrał przez przypadek.  Gdy wychodząca z gabinetu 56-letnia pielęgniarka oddziałowa zatroskała się, czy nie potrzebuje pomocy, Leszek B. z zaskoczenia zaatakował ją gazem pieprzowym, a następnie 14 razy ugodził ją nożem w okolice głowy, klatki piersiowej, jamy brzusznej, grzbietu i kończyn.

- Spowodował tym u kobiety uraz wielomiejscowy oraz uszkodzenie narządów wewnętrznych  - informuje prokurator Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Pokrzywdzoną natychmiast poddano operacji. Z uwagi na ciężki charakter obrażeń był to zabieg ratujący życie.

Pielegniarka przeżyła atak nożownika. Także dzięki koleżankom z izby przyjęć, pracownikom ochrony i lekarzom, którzy zaalarmowani krzykiem obezwładnili Leszka B., odciągnęli go od swej ofiary i oddali w ręce policji.

Prokurator postawił męźczyźnie zarzut usiłowania zabójstwa pielęgniarki, która w związku z wykonywaniem czynności polegających na udzielaniu świadczeń zdrowotnych podlegała ochronie przysługującej funkcjonariuszowi publicznemu.
Jak informuje Liliana Łukasiewicz Leszek B. przyznał się do popełnienia przestępstwa. Powiedział, że przyszedł do szpitala aby zabić, lecz nie potrafił podać przyczyn swego zachowania.
Na wniosek prokuratury nożownik był tymczasowo aresztowany na oddziale zamkniętym szpitala psychiatrycznego.
W śledztwie uzyskano opinię biegłych lekarzy psychiatrów. Ci zgodnie stwierdzili, że wskutek zaburzeń psychotycznych, głównie omamów imperatywnych i urojeń prześladowczych Leszek B. nie był w stanie kontrolować swojego agresywnego zachowania.

- Motywacja jego czynu miała charakter psychotyczny w związku z czym Leszek B. był całkowicie niezdolny do oceny znaczenia czynu i do pokierowania swoim postępowaniem – wyjaśnia pani prokurator. – Równolegle opiniujący uznali, iż w aktualnym stanie psychicznym zachodzi wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego takiego samego lub podobnego czynu karalnego, dlatego winien być leczony psychiatrycznie w warunkach oddziału zamkniętego (pełna izolacja).

Z tego względu prokurator wnioskując o umorzenie postępowania, zawnioskował też o zastosowanie wobec Leszka B. środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia go w odpowiednim zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Sprawę rozpozna Sąd Okręgowy w Legnicy.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 3557 dni temu dnia 09/02/2015
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Luty 9, 2015 @ 2:12 pm
  • W dziale: wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

411-262134

Co znalazła policja w nielegalnej jaskini hazardu w Lubinie

Read More →