Lilianna P., pani socjolog z Jawora, jechała z dwójką dzieci samochodem, gdy w Zębowicach policja zatrzymała ją do kontroli drogowej. Ponieważ zachowywała się dziwnie, policjanci poprosili, by wyszła z samochodu. Zauważyli, że kobieta ukradkiem przekazała dwunstoletniemu synowi jakiś woreczek. Sprawdzili. W woreczku była amfetamina.
Lilianna P. już wcześniej była karana za oszustwo i posiadanie znacznej ilości narkotyków. Wyrok w roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata zapadł 31 marca 2010 roku. Gdy w styczniu 2013 roku doszło do zatrzymania, kobiecie zostały jeszcze niespełna trzy mieisące próby.
Policjanci, którzy dokonywali kontroli, wiedzieli o narkotykowych kłopotach jaworzanki Nerwowe zachowanie kobiety zaniepokoiło ich na tyle, że postanowili przeszukać pojazd. Poprosili Lilianę P., aby wysiadła. Z samochodu wysiadł również jej dwunastoletni syn. Gdy podszedł do matki, ta wyjęła ze swojej kurtki woreczek ze 100 gramami amfetaminy i wsunęła go do kieszeni chłopca.
Funkcjonariusze widząc to krzyknęli. Chłopiec upuścił na ziemię foliową torebkę.
Badania pokazały, że kobieta była trzeźwa. W jej organizmie nie wykryto obecności narkotyków.
Prokuratura postawiła Lilianie P. zarzut posiadania znacznej ilości substancji psychotropowej w postaci amfetaminy.
- Przesłuchana w charakterze podejrzanej Lilianna P. początkowo przyznała, że narkotyk zakupiła w grudniu 2012r. na własne potrzeby – opowiada prokurator Lilianna Łukasiewicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Nie chciała podać, od kogo nabyła amfetaminę. W czasie kolejnego przesłuchania podała, iż zabezpieczony woreczek z amfetaminą nie należał do niej, a po prostu znalazła go w schowku samochodu i schowała do kieszeni nie chcąc, aby znaleźli go policjanci. Samochód, który prowadziła był jej własnością. Podejrzanej nie dano wiary, a wyjaśnienia uznano za przyjętą linię obrony.
Lilianna P. jest uzależniona od narkotyków. Nie leczy się. Biegli psychiatrzy stwierdzili u niej zaburzenia osobowości, demonstrujące się drażliwością, skłonnością do działań i zachowań impulsywnych, obniżeniem kontroli emocji, spłyconym krytycyzmem.
Kobiecie grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Ponadto na wniosek prokuratury Sąd Rodzinny w Świdnicy rozważy, czy nie ograniczyć jej władzy rodzicielskiej wobec małoletnich dzieci. Skierowano również pismo do starosty jaworskiego, by wszczął postępowanie administracyjne mające ustalić, czy nie ma przeciwskazań do cofnięcia Liliannie P. uprawnień do kierowania pojazdami,