Bezpardonowy personalny atak na wolontariusza Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy znowu zaprowadził blogera Matkę Kurkę do sądu. Autor pozwu domaga się usunięcia czterech artykułów naruszających jego dobra osobiste, zakazu publikacji kolejnych, zamieszczenia w internecie przeprosin i wpłacenia 5 tysięcy złotych na konto WOŚP. Proces właśnie ruszył.
Gdy przed trzema laty Piotr W. (Matka Kurka) zaczął rozpowszechniać swoje przemyślenia na temat finansów WOŚP oraz uczciwości Jerzego Owsiaka, wiele internautów próbowało wytykać mu błędy, kłamstwa i manipulacje. Polemiczne teksty ukazywały się m.in. w serwisie Wykop.pl. Te najlepsze, z merytorycznymi argumentami (m.in. spektakularne “Zestawienie zarzutów wobec WOŚP i ich konfrontacja z faktami”), były sygnowane nickiem “rineo”.
15 maja 2014 roku Matka Kurka odpowiedział na publikacje z Wykopu tekstem, w którym przypuścił na rineo personalny atak. W utrzymanym w kpiarskim tonie artykule pełnym drwin i obelg ujawnił nie tylko imię i nazwisko adwersarza, ale też miejsce zamieszkania i wizerunek, zamieszczając skopiowane z internetu młodzieńcze zdjęcie rineo w czerwonej koszulce Pokojowego Patrolu. W odstępie niespełna dwóch miesięcy ukazały się jeszcze trzy inne teksty Piotra W., w których rineo był nazywany m.in. “przerośniętym starszakiem”, “późno dojrzewającym funkcjonariuszem Pokojowego Patrolu”, ‘błaznującym komentatorem”, “pryszczatym wychowankiem Owsiaka”. Bloger szczuł na niego swych zwolenników. “Piszcie i wyrażajcie swoje myśli z pełną swobodą” – zachęcał.
Zgodnie z treścią art. 23 Kodeksu cywilnego, dobra osobiste człowieka (w tym cześć, nazwisko lub pseudonim, wizerunek) pozostają pod ochroną prawa. Rineo zdecydował się bronić ich na drodze sądowej. Zwłaszcza, że pod napastliwymi tekstami Piotra W. szybko pojawiły się wyselekcjonowane przez administratorów bloga agresywne komentarze, a na korytarzu sądu w Złotoryi dwóch zwolenników Matki Kurki spróbowało go zastraszyć.
Proces rineo przeciw Matce Kurce toczy się przed Sądem Okręgowym w Legnicy. Na pytanie sądu o możliwość ugody, powód zgodził się wycofać pozew jeśli bloger usunie naruszające dobra osobiste teksty i przeprosi za nie w sieci. Matka Kurka odrzucił tę propozycję. Twierdzi, że w czterech czy pięciu artykułach, w których pisze o rineo, niema niczego niezgodnego z prawem, za to druga strona jest autorem setek obraźliwych publikacji pod jego adresem.
Sąd wysłuchał zeznań wezwanego na świadka Krzysztofa Dobiesa, rzecznika prasowego Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Próbował ustalić, jak internauci postrzegali rineo po artykułach Piotra W., odtwarzał chronologię konfliktu, zastanawiał się, czy rineo sam nie dał Matce Kurce pretekstu do personalnego ataku pisząc o firmie jego żony. W trakcie przesłuchania upadła teza, że nieprzyjemne zajście na korytarzu złotoryjskiego sądu było efektem ujawnienia zdjęcia wolontariusza WOŚP przez blogera – takiej interpretacji zaprzecza kolejność zdarzeń, co udało się dziś dowieść blogerowi.
Krzysztof Dobies akcentował perfidię działania Matki Kurki. W czasie serii procesów pomiędzy blogerem a Fundacją WOŚP zdołał poznać go jak zły szeląg. – Jeśli przegrywa w sądzie, przypuszcza personalne ataki na prawników, sędziów, dziennikarzy relacjonujących rozprawy – mówił. Jako typowy dla Kurki mechanizm opisał skłonność Piotra W. do personalnych napaści w sytuacji, gdy zaczyna mu brakować merytorycznych argumentów. Tak właśnie Dobies postrzega “przygodę” rineo.
- Jeżeli możemy mówić o hejcie jako działaniu nastawionym na zniszczenie człowieka, to postępowanie Matki Kurki w stu procentach wypełnia te kryteria – twierdzi rzecznik Fundacji WOŚP.
Na następnej rozprawie, pod koniec sierpnia, sąd planuje przesłuchanie stron.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
czy milosnicy znanego zrozpaczonego łysego idioty maja jeszcze jakies slowa uznania dla niego to poproszem o takowe w dowolnej ilosci zeby ten etap milosci juz…zamknac.I potem przejdziemy do konkretow czyli rodzaju łysiny i glupoty oraz sposobu walki z nia etc..
@Dodd wielu ksywek
Kolejny, pozbawiony jakiejkolwiek wartości merytorycznej, wpis w twoim wykonaniu. Żadnego tematu nie zacząłeś, bo twój bełkot ciężko uznać za przyczynek do merytorycznej dyskusji. Tak samo jak to, że posługiwałeś się kilkoma ksywkami.
Dzieciaku, naucz się stawiać przecinki, a zdanie zaczynamy z wielkiej litery.
Pokazujesz na własnym przykładzie jacy są fani Matki Kurki. Ślepo wpatrzeni w blogera niczym w guru, słabo wyedukowani, niezdolni do przedstawienia argumentów na poparcie własnego stanowiska, a na dodatek uciekają się oni do dziecinnych zagrywek, tj. sztuczne mnożenie głosów w dyskusji, nieudolne próby zastraszenia dyskutanta.
@Andrzej,
może dobry i pożyteczny chłopak z ciebie i nie będziemy już tu dochodzić kto to konkretnie ma ten pożytek. Zamykam ten temat bo zacząłeś się automatycznie powtarzać i mantrujesz. Idź lepiej i rozejrzyj się za jakimiś dziewczynami, podobno lepią coś z plasteliny na ulicy – redaktor już tam był;)
@Anonim
Bardzo błyskotliwa odpowiedź, milordzie. Proszę teraz wszystkim przypomnieć, czemu wypierałeś się, że przeglądasz regularnie wpisy na Twiterze Matki Kurki, których część umieściłeś w komentarzach.
A także czemu powołujesz się na osobę, które została skazana przed sądem za wymyślenie sobie oszustwa, którego nie było, i przypisanie go Owsiakowi. To jest obiektywne źródło? Można wierzyć kolejnym jego rewelacjom skierowanym przeciwko WOŚP i Owsiakowi?
z obserwacji holoty… mamuska.Tzn suwerena.
@Andrzej,
konieczność posiadania guru to z autopsji?
@Troll wielu ksywek
Ja za nikim fanatycznie nie podążam. Przypominam tylko fakty: Kurka jest skazany prawomocnie za zniesławienie, tj. wymyślił sobie oszustwo, którego nie było, a powoływanie się na niego jako autorytet w sprawie WOŚP jest po prostu niedorzeczne.
Cały czas ślepo podążacie za Matką Kurką, którego sami traktujecie jak guru.
Jakąś tam swoją edukacyjną drogę każdy powinien odbyć, niekoniecznie po to tylko by być specem/czytelnikiem od znaków diakrytycznych czy interpunkcji – chodzi bardziej o to by swoją drogą samodzielnie dalej podążać i nie utknąć fanatycznie na łasce jakiejś organizacji.
A że w szkołach na WOŚ’pie „Mistrza” warto obejrzeć to inna sprawa. Tylko który belfer od WOŚ’pu to skuma ?
@Vaal Dodd
Przecież jesteś zwykłym trollem, który pod wieloma ksywkami kryje się za nazwiskiem fikcyjnego guru sekty, żony i jego członków rodziny z filmu “Mistrz”. Kogo chcesz tą dziecinadą nastraszyć?
Jesteś niezdolny do merytorycznej dyskusji, więc teraz umawiasz się na spotkania i rzucasz jakieś śmieszne pogróżki rodem z piaskownicy za pośrednictwem kilku kont.
Takiego trolla z definicji nie można traktować poważnie. Na szczęście za parę dni 1 wrzesień i matka da ci szlaban na komputer, więc przestaniesz błaznować. Przyłóż się do lekcji z informatyki i języka polskiego, bo widzę, że masz problem z właściwym stawianiem znaków diakrytycznych i nie wiesz, gdzie postawić przecinek.
Wolałbyś coś bardziej realnego niż fikcyjnego ?
Ty Andrzej jakiś naganiacz procesowy jesteś ?
Swoją drogą trzeba mieć niezły tupet, żeby kogoś pouczać o sekciarstwie, a potem kryć się za imieniem i nazwiskiem fikcyjnego przywódcy sekty – Lancastera Dodda, w międzyczasie broniąc podłych łgarstw i ich autora.
Taka autoironia.
@Peggy Dodd, Lancaster Dodd, multikonta, ksywki:
Rzeczywiście. Moje tłumaczenia są zbyt zawiłe na twój skromny rozumek.
Może od razu sięgnij po swoją sprawdzoną ksywkę MichałCezary, skoro już bawisz się w żonglerkę ksywkami, gdy następnym razem z braku rzeczowych argumentów zaproponujesz mi spotkanie.
Groźby rzucane z piaskownicy nie robią na mnie najmniejszego wrażenia.
Twoje tłumaczenia Andrzej są bardzo zawiłe.. czuje się jakiś problem. Trzeba zorganizować spotkanie z Lancasterem.
@Lancaster Dodd
Ja mam nieodparte wrażenie, że desperacko próbujesz obronić swojego ukochanego blogera, który został skazany m.in. za zniesławienie, tj. wymyślił oszustwo, którego nie było, i robisz razem ze swoimi kolesiami albo dodatkowymi ksywkami wszystko, aby tylko się nie odnieść do meritum dyskusji. Oczywiście ty wygodnie wybrałeś “kolekcjonera perełek” z tej palety epitetów i płaczesz, że kogoś nazwałem trollem, bo po prostu skłamał, że nie śledzi M. Kurkę na TT, oraz postanowiłeś się podzielić swoimi urojeniami w postaci wrażeń.
Na dodatek nie sugerowałem blogerowi kolekcjonowania perełek wątpliwej jakości. Jakbyś potrafił czytać ze zrozumieniem to byś rozumiał czym jest wyławianie pereł, a kto jest ich twórcą. Sugerowałem to jego nadgorliwym fanom, którzy zachowują się jakby byli właśnie w jakiejś quasi-religijnej sekcie, bo są ślepo wpatrzeniu w blogowego guru, który złapany na kłamstwach natychmiast jest z nich rozgrzeszany i traktowany jako dziennikarski autorytet.
Jedyne, co ostatnio zbiera przestępca Matka Kurka to są to wyroki skazujące.
Czytając tu komentarze można odnieść wrażenie, że Otto i Andrzej to jedna osoba uważająca grupę osób anonimowo komentujących również za jedną osobę… a marny troll” to jednak w internetowej przestrzeni jakby komplement, choć nie tak wielki jak ten skierowany pod adresem blogera, jako kolekcjonera perełek.. nasuwa się pytanie: Skąd ten bełkot? Czy to nie sam temat go powoduje? Jaka to granica oddziela scjentologiczne sekty od organizacji pożytku publicznego?
@Anonim
Dwukrotnie cytowałeś wpisy z TT autorstwa Kurki. Kurka dziennie produkuje wiele wpisów na swoim koncie na Twiterze, więc trzeba go śledzić na bieżąco, aby takie perełki wyłowić.
Teraz insynuujesz, że komuś coś się przywidziało jak jakieś Pokemony.
Manipulacja to najwyraźniej dla ciebie chleb powszedni, a przypominam, że na początku wystartowałeś z pretensjami do dziennikarza, że nie jest obiektywny. Marny z ciebie troll.
https://twitter.com/kontrowersje/status/758959422781612032
“My tu gadu, gadu, a tymczasem prokuratura i policja gorzowska prowadzi postępowania w sprawie Jerzego O. i @WoodstockPoland”
ANONIM pisze:
29/07/2016 O 12:12
panie red. może o tym pan napisze:
“My tu gadu, gadu, a tymczasem prokuratura i policja gorzowska prowadzi postępowania w sprawie Jerzego O. i @WoodstockPoland”
nie wiem dlaczego poszło to u mnie w całkowite zapomnienie – może dlatego, że spór wydał mi się mało wiarygodny i naciągany ? medialnie zyskały wtedy obie strony jak w jakiejś ustawce… dobrze, że dzisiaj jest już coraz więcej świadomej siebie młodzieży, co to ani rydzykowata, ani owsiakowata jest, tylko self made;)
–
konto TT ? a pokemony jakieś też widzisz ?
@Anonim
Owsiak wygrał w sądzie z Rydzykiem w 2006 roku. Od tej pory jego media się uspokoiły i ostrożnie, choć niezbyt przyjaźnie, traktują WOŚP.
Jeśli od tak dawna nie interesujesz się tym tematem, to co tu robisz? Przychodzisz tu, nie podając źródła, z wrzutką z konta TT kontrowersji (matki kurki, chociaż on sam nie jest pewien czy prowadzi to konto czy nie), że niby jakieś postępowanie się toczy przeciw Owsiakowi w prokuraturze i żądasz wyjaśnień od redaktora. Jeśli nie jesteś matką kurką, która chce w ten sposób rozpropagować wymyślone przez siebie sensacje, to wyjaśniam: to jest jakaś pięćsetna tego typu rewelacja blogera i już tylko jego najwytrwalsi fani się tym jarają. Trzeba sporego zainteresowania tematem, żeby coś takiego wyłowić z zalewu twitterowych treści i jeszcze się tym przejąć. Bo w całym internecie jedyna taka wiadomość pochodzi właśnie z konta matki kurki na TT.
Ale nie o sam temat Owsiaka i WOŚP mi chodziło, tylko o przestarzałe techniki manipulacyjne stosowane przez ciebie (matkę kurkę).
@Otto, animator Owsiak nie pozwie przecież ojca Rydzyka, dlatego uczucie marnienia będzie już z tym tematem trwale związane – jak ktoś nie lubi bonsai tylko bujniejszą przyrodę to będzie rozczarowany. Rację masz też, że znudził mi się ten temat już na początku lat dwutysięcznych.
@Anonim
Najpierw zarzucasz dziennikarzowi stronniczość, a potem insynuujesz, że zwolennicy Owsiaka są w większości bezmyślni i uzależnieni (od czego?). W swoim oku belki nie widzisz.
Kolejny raz pokazujesz, że dyskusja z tobą nie ma najmniejszego sensu.
Owsiak nie jest moim idolem. Po prostu szanuję to co zrobił i brzydzę się tym, że można tak nachalnie promować M. Kurkę, który jest skazany za zniesławienie. Jak trzeba mieć nierówno pod sufitem, aby wspierać takiego pożal się blogera jak Kurka?
Owsiak to marka sprawdzona od ćwierćwiecza, robi swoje. WOŚP przeżyje szpile wbijane przez ponurą zmianę i jej wyznawców – Rydzyk, który rozpoczął nagonkę, ma mniejszy zasięg niż sobie wyobraża matka kurka, jego wierny naśladowca. Matka kurka nie zniszczy Owsiaka, zniszczy siebie. Słusznie i sprawiedliwie.
Wszelkie wrzutki o znudzeniu Owsiakiem, zwątpieniu w jego reputację itd., to właśnie perfidia. Obliczone na osłabienie czytelnika. Marny majster z anonima, zatrzymał się we wczesnych latach dwutysięcznych.
jak ktoś jest już znudzony Owsiakiem i jego reputacja wydaje mu się wątpliwa to nie znaczy, że znalazł sobie innego idola, z reguły są to osoby myślące bez uzależnień;)
dla mnie wystarczy, że przestają nachalnie hołubić to publiczne media i staje ono do normalnej konkurencji o sponsorów jak inni animatorzy
Widzę, że Matka Kurka ma wielu adoratorów. Ot, taki drobny szczegół, że został skazany za zniesławienie, gdy próbował zniszczyć reputację Owsiaka. To jest wasz idol.
Oczywiście w wymyślaniu komukolwiek od oszustów, rzucanie bezpodstawnych i wyssanych z brudnego palucha zarzutów o przeżeranie pieniędzy fundacji na prywatne wycieczki, nie ma perfidii.
Matka Kurka zawsze taki idealny i nieskalany, nigdy perfidnie nie łgał.
co do kopania konia to udowodnione jest ze skuteczniejsze jest pare razy na minute złotoryjak.Ja i tak sie ograniczam bidulo.Masz racje z koniem nie da rady… tak wiec sprobuj na razie z owca. Takie cwiczenia przedwstepne.
a ty nie masz tam jeszcze kogos do pomocy..mamusce??Moze sprobujcie zrobic kooperatywe.
Anonim – nie ma sensu kopać się z koniem. Dziwi mnie tylko przyzwolenie redakcji na takie chamstwo na portalu. Czy to alter ego redaktora czy Towarzystwo Wzajemnej Adoracji? Wydaje się że redaktor oraz Lustrator mają poglądy bardzo zbliżone, jednak styl redaktora swoją klasą bije na głowę Lustratora nie potrafiącego wyrazić swojego zdania w jednym poście, piszącego wianuszki, prowadzącego monolog rzucając inwektywami w kierunku innych użytkowników.
masz jeszcze wiecej takich przemyslen z ..zagrody??to wyrzuc to wreszcie z siebie.Imponujace… jak twoje procesy.
Na chama i buraka nie ma rady. To prawda. Udowodniłeś to wielokrotnie, z każdego twojego postu przebija coraz większe buractwo. Mogę tylko pogratulować.
A o zrozumienie sensu postów nawet nie pytam, bo to dla ciebie za trudne. Poćwicz sudoku, może twoje szare komórki się trochę ogarną i wezmą do roboty.
Ale tego co mam na myśli też pewnie nie zrozumiesz
Niedobry, niedobry Matka Kurka. Normalnie wróg ludu pracującego. >>.a co do tego ma lud i do tego pracujacy mamuska.Taki sam durnowaty jak ty.
Ciągnie swój do swego. Widcznie jesteś takim samym chamem i prostakiem jak Niesioł.>>>nie ma tu co ciagnac mamuska.Na CHAMa musi byc jeszcze wienkszy cham… co tez i tu czynie.Co do niesiolka mamuska to musialbys byc jednoczesnie tak madry i tak odwazny jak on cham.A to ci nie grozi .Prostak zawsze zostanie… prosty.
czy w kolejnym artyukule przeczytamy, że jeśli MatkaKurka nic nie powie, to będzie oznaczało, że “nienawistnie milczał”?
strasznie “perfidny” i przebiegły ten Matka Kurka. Niedobry, niedobry Matka Kurka. Normalnie wróg ludu pracującego.
Jeśli chodzi o chamstwo i prostactwo, to Matka Kurka o idiotycznym nicku i tak bije wszystkich na głowę. Swoją drogą mógłby wreszcie zmienić nazwę, już Anonim lepiej brzmi. Kur Anonim. Matka Anonimka.
“a czy Dobies na rozprawie użył słów “perfidny” i “zły szeląg”” – a Dobies nie musiał używać tych słów, wystarczyło, że opisał zachowanie. Miał tu redaktor zamieścić stenogram z rozprawy? Wszyscy znamy modus operandi MK jak zły szeląg właśnie. Znamy jego perfidię i brak hamulców. To co tu dużo gadać? Wystarczy spokojnie czekać. W PiS i tak już niedługo wszyscy się ze wszystkimi pożrą. I różne niekumate matki kurki stracą grunt pod nogami.
Ciągnie swój do swego. Widcznie jesteś takim samym chamem i prostakiem jak Niesioł.
jakos niesioł mi nie przeszkadza… tylko twoja glupota.
“Krzysztof Dobies akcentował perfidię działania Matki Kurki. W czasie serii procesów pomiędzy blogerem a Fundacją WOŚP zdołał poznać go jak zły szeląg.”…
- a czy Dobies na rozprawie użył słów “perfidny” i “zły szeląg”, czy to nadinperepretacja autora tekstu?
Chciałbym wiedzieć.
A może zacznie Pan relacjonować wynurzenia Niesioła? Jego chamstwo Panu nie przeszkadza?
@Lucyfer
Proces toczy się przed Sądem Okręgowym w Legnicy.
A procesy tego blogera relacjonowały już dużo większe media: Rzeczpospolita, Dziennik.pl, Gazeta Wyborcza itd., więc zainteresowanie jego przebiegiem jest spore.
Panie redaktorze, czy to jakiś ukryty kompleks, że wiecznie te nudziarstwa o jakimś Kurce-Bzdurce? Zdaje się, że to miał być portal o Legnicy i jego okolicach, to coś pan tak się zawziął na typa?
prostemu temat trudny
to tak na zasadzie milych wspominkow.Bedziesz mial co do ..poduszki.
raczej trzymaj sie tego i relacjonuj.
http://www.tvp.info/17040236/owsiak-przegral-z-blogerem-sad-internauta-nie-pomowil-szefa-wosp
co do gorzowa to moze to tez ci sie spodoba.MoZesz PODOBNIE polaczyc fakty.
http://www.tvp.info/…/owsiak-przegral-z-blogerem-sad-internauta-nie-pomowil-szefa-wosp
wystarczy jak sobie reaktywujesz swoje towarzystwo przyjacioł kurdupla.Moze zajmie ci to tyle czasu ze stad ..znikniesz.
Też chciałbym podrzucić temat skoro pogoda sprzyja grillowym posiadom z piwem na daczach. Wydaje mi się, że w Legnicy nie udało się wypełnić pustki po Rosjanach niczym równie spektakularnym i skoro jest teraz tylu legnickich sympatyków WOŚP’u to może by, historycznym przykładem zrobić Legnicę Twierdzą WOŚP’u jak to dla Pomarańczowej Alternatywy był Wrocław. Można przecież reaktywować też to Towarzystwo Przyjaciół Chińskich Ręczników (tak to nazwano?), które tak hołubiły ówczesne media z Trójką na czele.
panie red. może o tym pan napisze:
“My tu gadu, gadu, a tymczasem prokuratura i policja gorzowska prowadzi postępowania w sprawie Jerzego O. i @WoodstockPoland”
Pan przeciez zawsze tak dobrze poinformowany…
Chętnie poczytamy.
“skłonność Piotra W. do personalnych napaści w sytuacji, gdy zaczyna mu brakować merytorycznych argumentów”
Pan Dobies potraktował blogera uprzejmie. Z moich obserwacji wynika, że MK zawsze brak merytorycznych argumentów, ponieważ prawie cała jego twórczość (wyjąwszy apologetyczne kawałki o PiS i J. Kaczyńskim) to brutalne ataki personalne. Musi gdzieś w sobie mieścić samoodnawialny zbiorniczek jadu i gdyby go regularnie nie opróżniał, to mógłby sam siebie ukąsić z desperacji.