Bezpłatna komunikacja miejska, remonty kamienic komunalnych, usprawnienie pracy urzędu miasta, lepszy transport publiczny i więcej pieniędzy na Legnicki Budżet Obywatelski… To prospołeczny rdzeń programu wyborczego Macieja Kupaja. Kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta Legnicy wierzy, że realizując go powstrzyma negatywny trend z ostatnich lat: miasto przestanie się wyludniać.
- Odejdziemy od hasła “Legnica, z nią zawsze po drodze”. Chciałbym, żeby Legnica przestała być tylko po drodze, ale żeby stała się miejscem docelowym. Żeby była bezpieczna i przyjazna, a ludzie chcieli tu mieszkać i żyć – mówi Maciej Kupaj, który 7 kwietnia będzie rywalem Tadeusza Krzakowskiego w walce o stanowisko prezydenta Legnicy.
Na progu kampanii wyborczej ogłasza 10 punktów ze swego programu społecznego.
Maciej Kupaj chce wprowadzić Kartę Mieszkańca Legnicy – na wzór rozwiązań z Wrocławia i Poznania, które w ten sposób dziękują swoim obywatelom za płacenie podatków. Karta będzie uprawniać dzieci i młodzież do bezpłatnego korzystania z komunikacji miejskiej. Legnickim kierowcom umożliwi zaparkowanie samochodu w centrum na godzinę bez opłat.
Kandydat PO zapowiada zniesienie barier covidowych, które utrudniają petentom załatwienie swoich spraw w ratuszu. Mieszkańcy znów będą mieli możliwość bezpośredniego kontaktu z urzędnikami, co przyspieszy procedury. Maciej Kupaj ma też pomysł, jak usprawnić funkcjonowanie Wydziału Spraw Obywatelskich w Akademii Rycerskiej, by mieszkańcy nie czekali w kolejkach przed budynkiem.
Ważnym punktem w programie są remonty zasobów komunalnych.
- Legnica to piękne miasto. Niestety, tego nie widać, bo jest pokryta brudem i kurzem – ocenia Maciej Kupaj.
Jako prezydent chce systematycznie remontować elewacje budynków, klatki schodowe i porządkować wnętrza podwórkowe. Zapowiada też powrót do zarzuconego przez prezydenta Tadeusza Krzakowskiego planu likwidacji cywilizacyjnych zapóźnień w dostępie do toalet.
- 55 procent mieszkań komunalnych w Legnicy nie ma łazienki. Ponad połowa nie ma toalet – przypomina. – Tak jak w roku 2016, zabezpieczymy w budżecie miasta środki, aby zapewnić mieszkańcom godne warunki do życia.
Maciej Kupaj obiecuje wsparcie dla wspólnot mieszkaniowych przy pozyskiwaniu środków zewnętrznych na remonty i modernizacje budynków. Myśli, jak przy zarządzaniu miastem wykorzystać potencjał legnickich organizacji pozarządowych. Uważa, że mogłyby w imieniu miasta prowadzić mieszkania wspomagające czy dom opieki nad matką i dzieckiem.
Kandydata PO niepokoi słabnące z roku na rok zainteresowanie mieszkańców partycypowaniem w rządzeniu miastem. Kiedyś w głosowania Legnickiego Budżetu Obywatelskiego angażowało się 7 tysięcy mieszkańców, a obecnie już tylko 3 tysiące.
- To efekt tego, że zgłaszane prezydentowi uwagi nie zostały wysłuchane – twierdzi Maciej Kupaj. – Chcemy posłuchać ludzi. Zwiększymy ilość środków na LBO i ilość obszarów głosowania. Wprowadzimy też możliwość głosowania na projekty ogólnomiejskie, by nie były zagrożeniem dla lokalnych inicjatyw.
Maciej Kupaj uważa, że naprawy wymaga też transport publiczny. -Musi być szybki, tani i bezpieczny, konkurencyjny dla samochodów osobowych, aby mieszkańcy chcieli z niego masowo korzystać.
W kontekście tego wyzwania kandydat PO niepokoi się, że procedura wyboru prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego trwa już 7 miesięcy a następcy emerytowanego Zdzisława Bakinowskiego nie widać.
FOT. AGA JACKIEWICZ/ TULEGNICA