Lubińscy policjanci przyjęli już kilkanaście zgłoszeń od osób, które padły ofiarą oszustów podszywających się pod popularną platformę sprzedażową OLX. Pokrzywdzeni to wystawiający na sprzedaż przedmiot. Przestępcy, mając ich numer telefonu, wysyłają do takiej osoby informację, że chcą zakupić dany towar i następnie przekazują link, dzięki któremu rzekomo będzie możliwe otrzymanie zapłaty za zbyty towar.Sprzedający musi tylko podać numer swojej karty, aby pieniądze mogły wpłynąć na konto. I tu właśnie jest haczyk. Oszuści wchodzą w posiadanie danych, które następnie umożliwiają im dokonywanie transakcji na szkodę sprzedającego.
W taki właśnie sposób swoje oszczędności w kwocie ponad 28 tysięcy złotych straciła jedna z mieszkanek Lubina. Kobieta wystawiła przedmiot do sprzedaży. Po jakimś czasie otrzymała wiadomość od rzekomego kupującego, który skontaktował się z lubinianką za pomocą komunikatora WhatsApp.
Sprawca informował sprzedającą, że już dokonał zakupu i nawet zapłacił za produkt. Pieniądze miały być przesłane za pośrednictwem platformy transakcyjnej serwisu OLX – tu już powinniśmy wiedzieć, że OLX nie generuje linków do opłacenia zakupu, czy do podania danych do otrzymania płatności za oferowany przez Ciebie przedmiot. Jedyną stroną, do której przekierujemy Ci serwis podczas finalizacji Płatności OLX, jest Dotpay – za jej pośrednictwem realizowana jest wpłata – informację taką można przeczytać na oficjalnej stronie OLX.
Pokrzywdzona otrzymała link, który kierował ją do strony internetowej, łudząco podobnej do prawdziwej witryny OLX. Następnie lubinianka została poproszona o podanie numeru swojej karty płatniczej, na którą miały wpłynąć środki za zakupiony towar. 48 – latka wpisała nie tylko numer podany na awersie karty, ale również datę ważności, limit na koncie, a co najgorsze, numer CVV, który jest jednym z zabezpieczeń uniemożliwiających nieupoważnioną transakcję.
Dzięki tym danym oszust wszedł w posiadanie informacji, które były następnie wykorzystane do płatności internetowych lub innych transakcji nie tylko w Polsce, ale też za granicą. Straty poszkodowanej kobiety wyniosły ponad 28 tysięcy złotych.
PAMIETAJ!!!! Przestępcy zaangażowani w oszustwo są bardzo dobrze przygotowani. Przekazywane przez nich linki często przypominają odnośniki do prawdziwych stron, a różnice są prawie niedostrzegalne. By być bardziej wiarygodnymi wykorzystują także znaki firmowe platform sprzedażowych, ale też firm świadczących usługi pocztowe i kurierskie.
Dlatego za każdym razem powinniśmy dokładnie weryfikować strony internetowe, z których korzystamy. Nie powinno się klikać w linki otrzymane od nieznanych osób. Jednak najgorszym błędem jest przekazywanie danych takich jak login i hasło do bankowości internetowej, czy właśnie informacji zapisanych na karcie płatniczej. Wówczas oszuści bez problemu mogą wejść w posiadanie naszych pieniędzy, których odzyskanie jest nie tylko trudne, ale też bardzo stresujące.
Funkcjonariusze prowadzą obecnie czynności mające na celu ustalenie i zatrzymanie osób odpowiedzialnych za to przestępstwo.
Poniżej umieszczamy zabezpieczone przez policjantów zrzuty ekranu. Widać na nich strony, którymi posługują się oszuści i w jaki sposób podszywają się pod serwisy sprzedażowe i transakcyjne. Zapraszamy też na bloga serwisu OLX, który dokładnie opisuje schemat oszustwa:
https://blog.olx.pl/2020/06/18/uwaga-na-wiadomosci-z-falszywymi-linkami-do-uslugi-wysylki-przez-olx/
Źródło: Asp. sztab. Sylwia Serafin/ Policja Lubin
FOT. POLICJA
FOT. PIXABAY.COM