36-letni mieszkaniec Lubina stanie przed sądem za usiłowanie zabójstwa siostry. Poróżniła ich potrawa zwana tatarem.
W nocy z 22 na 23 lipca 2013 r. oskarżony, jego siostra oraz jej partner biesiadowali w Lubinie. Lał się alkohol. Około godziny 23 pomiędzy rodzeństwem doszło do kłótni. Wyrywali sobie z rąk mięso na tatara. Mężczyzna chwycił nóż kuchenny i zagroził siostrze, że ją zabije. Potem wbił jej 21-centymetrowe ostrze w plecy.
- Cios spowodował ranę kłutą. Uszkodził kobiecie prawą nerkę oraz wątrobę, a także spowodował wstrząs krwotoczny. Zdaniem biegłego z zakresu medycyny sądowej obrażenia te naraziły pokrzywdzoną na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia oraz spowodowały chorobę realnie zagrażającą życiu – mówi prokurator Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy. -Mając powyższe na uwadze oskarżonemu przedstawiono zarzut usiłowania zabójstwa. Przesłuchany w toku śledztwa tylko częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu wyjaśniając, iż awanturę wszczęła jego siostra ze swoim konkubentem, gdyż to oni zaczęli go szarpać. Wówczas wziął nóż i ugodził siostrę w brzuch. Nie miał jednak zamiaru jej zabić.
Biegły medyk sądowy wykluczył wersję zdarzeń podaną przez oskarżonego. Lokalizacja rany świadczy, że sprawca zadał cios, gdy siostra była obrócona do niego tyłem.
Według biegłych psychiatrów, nożownik był poczytalny. Lekarze rozpoznali u niego zaburzenia osobowości o typie osobowości dyssocjalnej, zespół uzależnienia od alkoholu oraz symulację zaburzeń psychicznych.
- Prokurator ocenił, iż oskarżony jako osoba w pełni poczytalna, rozumiejąca i potrafiąca przewidywać skutki swego zachowania musiał być świadomy, że konsekwencją ugodzenia pokrzywdzonej, choćby jednokrotnie, niebezpiecznym z racji swych cech narzędziem jakim jest nóż w plecy, mogła być jej śmierć i z tym się godził – mówi Liliana Łukasiewicz.
Za usiłowanie zabójstwa kodeks karny przewiduje dożywocie. 26-latek był już karany sądownie w maju 2013 r. za znęcanie nad matką. Od początku śledztwa przebywa w tymczasowym areszcie.
Drukuj
Email