Posłanka Ewa Szymańska podpisała się pod projektem ustawy o Sadzie Najwyższym, która łamiąc Konstytucję, skraca kadencję sędziów i ostatecznie znosi kluczową w systemach demokratycznych zasadę trójpodziału władzy. Nazwisko legnickiej posłanki wraz z nazwiskami 48 pozostałych wnioskodawców zostało wciągnięte na Listę hańby narodowej. – Czy się wstydzę? Pan żartuje – komentuje Ewa Szymańska.
Zamach Lipcowy – tak Platforma Obywatelska nazywa trzy ustawy PiS-u (o KRS, sądach powszechnych i Sądzie Najwyższym) zmierzające do przejęcia przez polityków bezpośredniej kontroli nad sądami w Polsce. Kluczowa dla przyszłości demokracji ustawa o Sądzie Najwyższym, który m.in. zatwierdza wyniki wyborów, została wczoraj wniesiona do Sejmu przez grupę 50 posłów Prawa i Sprawiedliwości. W gronie wnioskodawców jest Ewa Szymańska. Jedyna z okręgu legnicko-eleniogórskiego.
Platforma umieściła jej nazwisko na Liście hańby narodowej. Podobne zestawienia publikują też inni. Wnioskodawców ustawy o Sadzie Najwyższym nazywa się “grabarzami wolnych sądów w Polsce”. “To jest lista hańby. Zapamiętajcie i udostępniajcie. Będą za to odpowiadać. Dziwnym trafem nie ma tu Kaczyńskiego i jego świty” – pisze na swoim Twitterze Grzegorz Furgo, poseł Nowoczesnej. Ewa Szymańska jest też na liście rozpowszechnianej przez Komitet Obrony Demokracji, obok 48 innych posłów i posłanek z PiS-u. Opozycja zapowiada, że w przyszłości moga się spodziewać procesu karnego o zamach stanu. “Muszą ponieść za to odpowiedzialność” – czytamy na stronach Nowoczesnej.
- Lista wstydu? Nic o tym nie wiedziałam – mówi Ewa Szymańska. Platformie radzi, by wstydziła się sama za siebie.
Dlaczego posłanka z Legnicy podpisała się pod projektem ustawy o Sądzie Najwyśzym?
- Zgadzam się w stu procentach z tym, co dzisiaj na konferencji prasowej mówił prezes Jarosław Kaczyński – odpowiada.- Sądy w Polsce działały źle. Trzeba to naprawić.
FOT. TWITTER/ PLATFORMA NEWS, GRZEGORZ FURGO