PWSZ_prezentacje
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Lipa wciskał lipę na Tablica.pl. Prokuratorowi nie dał rady

Przez   /   16/01/2014  /   No Comments

Lipa – pseudonim 21-letniego Arkadiusza W. z Kamiennej Góry – mówi o nim wszystko. Raczej nie znały tej ksywki 183 osoby, które za pośrednictwem serwisu internetowego Tablica.pl kupiły u niego telefony komórkowe. Arkadiusz W. oferował do sprzedaży same cacka w atrakcyjnych cenach: galaxy, lumie, iphony. Tyle że wszystko to była… Lipa.

Prokuratura Rejonowa w Legnicy skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Arkadiuszowi W.  Młodzieniec do nauki się nie przykładał i szkół nie pokończył, ma wykształcenie podstawowe, nie zdobył żadnego fachu – ale w internecie czuł się jak ryba w wodzie. Jeszcze zanim odkrył dla siebie eldorado na Tablica.pl, dopuszczał się przestępstw przeciwko mieniu, w związku z czym aktualnie siedzi. Zakład karny ma opuścić dopiero w 2026 roku.

Interes Lipy z wymyślonymi telefonami komórkowymi za które brał zaliczki w jak najbardziej realnych banknotach hulał od lipca 2012 roku do 11 kwietnia 2013 roku, kiedy w życie Arkadiusza W. brutalnie wkroczyła policja. W tym okresie mieszkał z małoletnią dziewczyną, która dla niego uciekła z domu, najpierw w Lubinie, potem w Legnicy. Krył się przed wymiarem sprawiedliwości w związku z karami, jakie zasądzono mu w kilku sprawach. Jeden z sądów wydał już nawet za Lipą list gończy.

Biznesowy projekt 21-latka był prosty. Na internetowych serwisach ogłoszeniowych (głównie Tablica.pl ale też Gumtree.pl) zamieszczał atrakcyjne anonsy: oferował chodliwe modele telefonów komórkowych (Samsung Galaxy SII, Samsung Galaxy SIII, Iphone 4 S, Nokia Lumia, HTC) w niskich cenach (1-1,3 tys zł). Żadnego z oferowanych telefonów nie posiadał. Zdjęcia aparatów ściągał z internetu.

Pokrzywdzeni nawiązywali kontakt s Lipą za pośrednictwem komunikatora internetowego gadu ? gadu. Arkadiusz W. sprytnie zdobywał ich zaufanie. Pisał na przykład, że preferuje osobisty odbiór telefonu. Gdy potencjalni kupcy wskazywali swoje miejsce zamieszkania, okazywało się, że pechowo mieszka daleko, więc odbiór jest niemożliwy. Zależnie od okoliczności podawał jako miejsce Zgorzelec, Jelenią Górę, Lubin, a nawet Warszawę.

- Wówczas oskarżony proponował rozwiązanie ?korzystne? dla obu stron, tj. wpłatę zaliczki,  najczęściej w wysokości około połowy ceny telefonu (od 300-500 zł), a następnie dopłatę pozostałej kwoty po otrzymaniu zakupionego aparatu. Jednocześnie zapewniał, że gdyby coś było nie tak istnieje możliwość zwrotu telefonu na jego koszt. Po przystaniu na takie rozwiązanie prosił o przesłanie drogą mailową lub poprzez gadu- gadu potwierdzenia wpłaty zaliczki, a po jej otrzymaniu kontakt się urywał – objaśnia prokurator Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Arkadiusz W. nie opierał się przed wysyłaniem niezdecydowanym skanu dowodu osobistego, numeru telefonu i innych żadnych informacji, byle tylko zdobyć zaufanie klienta. Niskie ceny telefonów tłumaczył naglącą potrzebą wyjazdu. Domagał się szybkiej odpowiedzi, twierdząc, iż ma bardzo dużo ofert.

Lipa nie byłby Lipą, gdyby przy tym nie używał wielu imion i nazwisk. Miał szereg kont pocztowych na różnych portalach. Specjalnie na potrzeby komórkowego przekrętu założył 4 rachunki bankowe. Po zatrzymaniu Arkadiusza W. zabezpieczono na nich 4.761 złotych. Ale suma pieniędzy, które wyłudził od swych 183 ofiar jest kilkanaście razy wyższa – przekracza 80 tys. zł. Z handlu nieistniejącymi telefonami komórkowymi Lipa uczynił sobie stałe żródło dochodu. Nie miał innego zajęcia. Ani on, ani jego dziewczyna nie szukali pracy. Utrzymywali się z oszustw.

Lipa nie próbował wciskać prokuratorowi kitu. Przyznał się do zarzucanych przestępstw. Nie zaprzeczał, że od początku zakładał, iż nie wywiąże się z umowy.

- Oskarżonemu z uwagi na uczynienie sobie z przestępstw sposobu na zarabianie grozi surowsza odpowiedzialność karna niż tzw. ?zwykłemu? oszustowi – mówi Liliana Łukasiewicz. – Arkadiusz W. odpowiadał będzie jak recydywista wielokrotny, a zatem sąd musi orzec wobec niego karę powyżej dolnej granicy zagrożenia, a zatem więcej niż 6 miesięcy. Górna jej granica to nie 8, a aż 12 lat pozbawienia wolności.

****

W legnickim Sądzie Okręgowym trwa od kilku miesięcy proces właścicielki sklepu internetowego Time2Buy, który handlował sprzętem RTV i AGD. Kobieta jest oskarżona o oszukanie prawie 1000 osób, od których pobrała zapłatę za towar i nigdy nie zrealizowała zamówienia. Więcej: TUTAJ. Zobacz też TUTAJ.

 

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 3835 dni temu dnia 16/01/2014
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Styczeń 16, 2014 @ 2:53 pm
  • W dziale: wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

charset=Ascii

Pijany kierowca z dzieckiem, metą i lewymi tablicami

Read More →