Prokuratura Rejonowa w Legnicy skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 39-latkowi z Legnicy, który przez okres 2 miesięcy uciążliwie nękał swoją byłą partnerkę, a następnie ją pobił. Został za to tymczasowo aresztowany.
Pokrzywdzona przez kilka lat pozostawała z oskarżonym w związku, z którego mają dwoje dzieci. W sierpniu 2013 r. kobieta odeszła od partnera i ze strachu wyprowadziła się nie podając mu nowego adresu zamieszkania.
W październiku 2013 r. oskarżony ustalił, gdzie kobieta mieszka i zaczął ją kontrolować i nachodzić, głównie pod pretekstem spotkań z dziećmi. Podejrzewając pokrzywdzoną o zdradę przeszukiwał jej mieszkanie i telefon komórkowy. Wyzywał ją też wulgarnie i szantażował popełnieniem samobójstwa dokonując na jej oczach samookaleczenia. Nadto sprawca groził kobiecie pozbawieniem życia, podpaleniem mieszkania i oblaniem kwasem. Groźby przekazywał także telefonicznie za pomocą licznych SMS-ów. Z uwagi na postępującą agresję ze strony byłego partnera pokrzywdzona zasadnie obawiała się ich spełnienia.
Eskalacja zachowania oskarżonego nastąpiła 7 grudnia 2013 r., kiedy to po powrocie z pracy zagranicą, będąc pod wpływem środków psychoaktywnych, od których jest uzależniony, przyszedł do pokrzywdzonej i zażądał widzenia z dziećmi. Gdy kobieta trzymająca na rękach półtoraroczne dziecko odmówiła, złapał ją za włosy i pchnął na ścianę powodując upadek wraz z dzieckiem na kolana. Następnie wykręcił kobiecie rękę i uderzył jej głową o ścianę, a gdy upadła kopał ją po plecach. Groził przy tym, że zniszczy jej życie i zamieni je w piekło i że to dopiero początek. Pokrzywdzona zdołała uciec atakującemu i zamknąć drzwi. Wówczas na telefon komórkowy otrzymała SMS-y z kolejnymi groźbami pozbawienia życia. Obawiając się ich spełnienia nocowała u koleżanki. Następnego dnia odczytała wiadomości o planowanym przez oskarżonego samobójstwie.
9 grudnia 2013 r. oskarżony przyszedł do miejsca zatrudnienia kobiety i mimo braku zgody jej przełożonego, wszedł do biura, gdzie żyletką skaleczył się w szyję, krzycząc jednocześnie, że zabije pokrzywdzoną.
Wezwana na pomoc Policja zatrzymała oskarżonego, a prokurator po postawieniu zarzutów nękania i spowodowania obrażeń ciała na okres poniżej siedmiu dni, skierował do sądu wniosek o tymczasowy areszt. Prokurator ocenił, iż opisane wyżej uporczywe i agresywne zachowanie ze strony oskarżonego wzbudziło w pokrzywdzonej realne poczucie zagrożenia i jednocześnie w istotny sposób naruszało jej prywatność. Zachowanie takie stwarzało też realne niebezpieczeństwo popełnienia podobnego przestępstwa w przyszłości.
Oskarżony przesłuchany w toku postępowania nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że przychodził do byłej partnerki aby zobaczyć się z dziećmi. To ona była agresywna. On sam raz ją tylko zwyzywał.
Zebrane w sprawie dowody przeczą tym wyjaśnieniom.
Oskarżonemu, nadal pozostającemu w areszcie, grozi kara od 1 miesiąca do 3 lat pozbawienia wolności.
Sprawę rozpozna Sąd Rejonowy w Legnicy.
Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy
Drukuj
Email
