Pod presją mieszkańców, prezydent Legnicy wycofał się z proponowanych zmian planistycznych mających umożliwić KGHM wycinkę dawnego lasu ochronnego przy hucie miedzi.
Sprawa dotyczyła 21 hektarów przylegających bezpośrednio do ul. Złotoryjskiej (na wysokości huty). To przede wszystkim las po dawnej strefie ochronnej, porośnięty głównie krzewami oraz kilkudziesięcioletnimi topolami i brzozami. W projekcie Studium zagospodarowania przestrzennego Legnicy, poddanym w grudniu, styczniu i lutym konsultacjom społecznym, prezydent Tadeusz Krzakowski proponował zmianę przeznaczenia tego terenu z leśnych obszarów ekologicznyc (E2) w strefę gospodarczą (G1) – zgodnie z wnioskiem KGHM.
Wpłynęły bardzo liczne uwagi do tej propozycji prezydenta. Poza Fundacją Zielona Akcja złożyło je aż 135 osób fizycznych. Wszyscy oni domagali się odstąpienia od zmiany przeznaczenia terenu przy hucie i pozostawienie zieleni izolacyjnej.
Prezydent Tadeusz Krzakowski w zarządzeniu nr 188/PM/2023 z dnia 28 marca 2023 r dotyczącym uwzględnił te uwagi. “Teren zmniejszono (z 21 ha na 0,65 ha) oraz zmieniono przeznaczenie z G1 na KD-O (teren obsługi transportu drogowego)” – czytamy w zarządzeniu opublikowanym w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta w Legnicy.
Terenu gospodarczego nie będzie. Nowy teren obsługi transportu drogowego obejmie wyłącznie 0,33 ha stanowiących parking huty oraz 0,32 ha rezerwy pod jego rozbudowę.
- Jestem w pozytywnym szoku - mówi pani Edyta, której list zmotywował legniczan do pospolitego ruszenia w obronie lasu (Protest przeciwko likwidacji lasu przy hucie). – Bardzo się cieszę, że nasza lokalna społeczność pomimo wielu podziałów jest zdolna do konstruktywnych działań.
FOT. KGHM