Kuria opracowała i rozpoczyna wdrażanie wytycznych dotyczących ochrony dzieci i młodzieży w diecezji legnickiej. Podczas prezentacji dokumentu biskup Zbigniew Kiernikowski przeprosił za nadużycia osób duchownych. Ujawnił ich skalę. W diecezji jeden kapłan odsiaduje karę pozbawienia wolności. Wobec dwóch toczą się postępowania prokuratorskie. Jedną sprawę powierzono Watykanowi. W trakcie badania jest też pięć innych zgłoszeń.
- Kościół jest grzeszny, bo składa się z ludzi, którzy grzeszą – podkreśla ks. biskup Zbigniew Kiernikowski, ordynariusz diecezji legnickiej. – Gdy mówimy o osobach, które doznały krzywdy ze strony duchownych, to musimy pamiętać, że problem jest szerszy, bo dotyczy wszystkich ochrzczonych. Jednak na tym tle nadużycia, których dopuszczają się duchowni, są szczególnie drastyczne. Budzą oburzenie. I słusznie.
Biskup Zbigniew Kiernikowski publicznie wyraża ubolewanie i prosi o przebaczenie za nadużycia osób duchownych. Swoimi przeprosinami obejmuje nie tylko ofiary, ale także ich bliskich i wszystkich, których grzech kapłana dotknął w sposób pośredni. – To była zdrada misji Kościoła – mówi ostro.
Apeluje, by osoby, które doznały krzywd, odważnie zgłaszały się do ks. Piotra Kota, delegata biskupa legnickiego ds ochrony dzieci i młodzieży. Kuria oferuje pomoc psychologiczną i prawną nie tylko pokrzywdzonym, ale też ich rodzinom. Warunkiem uruchomienia procedur jest jednak potwierdzenie relacji swoim imieniem i nazwiskiem. Anonimowy list, niezweryfikowany mejl nie wystarczą, by ks. Piotr Kot mógł nadać sprawie bieg.
“Wytyczne dotyczące ochrony dzieci i młodzieży w Diecezji Legnickiej” opisują procedury, dzięki którym Kościół próbuje odzyskać nadszarpnięte zaufanie i przywrócić poczucie bezpieczeństwa członkom swojej wspólnoty. Z dokumentem można się zapoznać na stronie Kurii Legnickiej. TUTAJ LINK
- Nie chcemy niczego ukrywać. Chcemy przedstawiać prawdę – deklaruje ks. biskup Zbigniew Kiernikowski.
Podczas konferencji prasowej bez odpowiedzi pozostało pytanie o skalę nadużyć seksualnych ze strony duchowieństwa wobec dzieci i młodzieży w 27-letniej historii diecezji. Kuria nie dysponuje takimi zestawieniami. Biskup Zbigniew Kiernikowski otwarcie przedstawił jednak aktualną sytuację.
- Jeden z naszych kapłanów odbywa karę pozbawienia wolności i czeka na orzeczenie Kongregacji Nauki Wiary co do jego przyszłości. Czyn, którego się dopuścił, dotyczył jednej osoby pokrzywdzonej. Dwie sprawy są aktualnie badane przez prokuraturę. Jedna sprawa została oddana do procedowania Kongregacji Nauki Wiary i jest w trakcie procesu kanonicznego. Poza tym mamy pięć zgłoszeń, które wydają się wiarygodne i są w tej chwili badane – wylicza biskup.
W kurialnych statystykach nie ma ujętej sprawy byłego salezjanina Marka C. eksproboszcza jednej z podlubińskich parafii, skazanego kilka dni temu w pierwszej instancji (nieprawomocnie) za molestowanie trzynastolatki. Nie ma jej, bo sprawy osób zakonnych nie podlegają zwierzchnictwu biskupa legnickiego.
Ale jest np. przypadek ks. Piotra M. z Ruszowa koło Zgorzelca.
- Ta sprawa nie była mi znana zanim nie doszło do aresztowania księdza – mówi bp Zbigniew Kiernikowski. – Dowiedziałem się po fakcie. Ksiądz przebywa w areszcie. Prosiliśmy osoby poszkodowane, aby przedstawiły nam swoje relacje. Nikt się nie zgłosił. Jednocześnie w Ruszowie i parafiach, gdzie wcześniej ksiądz pracował, ludzie mobilizują się w jego obronie. Przedstawiają proboszcza jako człowieka, który troszczył się o dzieci i robił to bez złych intencji. Wyjaśnienie tej sprawy jest kwestią czasu. Będziemy na nie oczekiwać. Niezależnie od wyniku śledztwa, zastanawiają okoliczności gwałtownego, spektakularnego zatrzymania księdza proboszcza. trzy radiowozy przed plebanią. To może robić wrażenie nakręconej akcji.
Ks. biskup Zbigniew Kiernikowski podkreśla, że nigdy odkąd pracuje w diecezji legnickiej nie próbował tamować skandalu przenosząc oskarżanego o nadużycia seksualne księdza do innej parafii.
- Takiej taktyki nie stosowałem, chociaż jest mi to zarzucane – mówił biskup Kiernikowski.
70-stronicowe “Wytyczne dotyczące ochrony dzieci i młodzieży w Diecezji Legnickiej” to efekt pracy kilkunastoosobowego zespołu powołanego przez biskupa. Ks. Piotr Kot podkreśla, że dokument nie zastąpi całego systemu prewencji. Jest pierwszym krokiem, do pozytywnej zmiany. Już dziś wytyczne zostaną omówione na spotkaniach z klerykami i duszpasterzami młodzieży. W sierpniu ruszają szkolenia dla księży. W ciągu jednego roku dokument ma zostać wdrożony w każdej komórce, która składa się na diecezję. Każdy, kto w ramach Kościoła prowadzi działalność duszpasterską, będzie musiał co pięć lat przejść szkolenie prewencyjne, zwieńczone odpowiednim certyfikatem. Wychowawcy, wykładowcy, alumni Wyższego Seminarium Duchownego i wszyscy przygotowujący się do posługi wśród małoletnich będą musieli zapoznać się z wytycznymi oraz złożyć deklarację o znajomości treści dokumentu, stosowaniu go w życiu osobistym i zawodowym.
- Konieczne jest jeszcze przygotowanie oraz wdrożenie szczegółowych programów profilaktycznych i kodeksu zachowań dla osób pracujących wśród dzieci i młodzieży – uważa biskup pomocniczy Marek Mendyk.
- Chcemy, aby osoby wierzące miały poczucie, że Kościół jest środowiskiem bezpiecznym – mówi ks. Piotr Kot. – Chcemy też dać innym grupom społecznym sygnał do przebudowy Kościoła.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI