Prokurator Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy, potwierdza informację o zatrzymaniu mieszkańca bloku przy ul. Wielkiej Niedźwiedzicy, w którym 24 października znaleziono zwłoki 45-letniej pielęgniarki. Mężczyźnie zostały postawione zarzuty. Według prokuratury, Paweł P. udusił kobietę, a potem ją okradł.
Paweł P. będzie odpowiadał przed sądem za zabójstwo z motywem rabunkowym. 23 października wszedł do mieszkania pielegniaki, aby je okraść. Z zimną krwią udusił gospodynię. Zbiegł, zabierając złoty łańcuszek i pieniądze. 7 tygodni po zbrodni, 10 grudnia, został zatrzymany przez policję.
- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Paweł P. przyznał się do popełnienia zarzucanej mu zbrodni i złożył wyjaśnienia zbieżne z ustaleniami śledztwa – komunikuje Lidia Tkaczyszyn. – Prokurator skierował wobec Pawła P. wniosek do Sądu Rejonowego w Legnicy o jego tymczasowe aresztowanie. Na posiedzeniu w dniu 12 grudnia 2019 roku sąd uwzględnił wniosek prokuratora i zastosował wobec Pawła P. tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy.
To nie pierwszy zatarg Pawła P. z prawem. Mężczyzna był już wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu. Ma 38 lat. Za czyny popełnione w mieszkaniu przy ul. Wielkiej Niedźwiedzicy grozi mu do najmniej 12 lat więzienia, a być może nawet dożywocie.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI