Serwis Dadelo.pl opracował Ranking Systemów Rowerów Miejskich. Eksperci ocenili 38 polskich miast pod kątem m.in. cen, ilości użytkowników, częstotliwości wypożyczeń, długości sezonów. Pod uwagę brano też infrastrukturę rowerową. Legnica ma korzystne ceny za wypożyczenie roweru, ale pojazdów w systemie jest za mało w stosunku do ilości mieszkańców. Miejsce 23 chyba nie zadowala.
W rankingu są miasta duże (Warszawa, Kraków, Wrocław), średnie (Bydgoszcz, Kalisz, Opole) i małe (Tychowo, Pszczyna, Krotoszyn). Legnica w tym gronie nie jest prymusem, ale też nie ma się czego specjalnie wstydzić. W klasyfikacji ogólnej zajęła jednak dość odległe 24. miejsce, ex aequo z Gliwicami. Zdobyła 210 punktów, o 91 mniej niż Warszawa, która wygrała, i o 48 więcej niż Zabrze, które wypadło najsłabiej.
Na jeden rower miejski w Legnicy przypada 910 mieszkańców. To dużo więcej niż w przypadku większości rywali. Pod względem zagęszczenia stacji rowerowych Legnica lokuje się na 20 miejscu (tylko 12 miast ma gorszy współczynnik). Ceny za skorzystanie z systemu nie odbiegają od tego, co oferują inne miasta.
W systemie Legnickiego Roweru Miejskiego zarejestrowało się 7 proc. mieszkańców Legnicy. Dużo? I tak, i nie. W Warszawie z systemu Veturilo korzysta 44 proc. mieszkańców, w Kołobrzegu – 32 proc, we Wrocławiu – 31 proc. Gdy porównać średnią ilość wypożyczeń na mieszkańca, jest podobnie (6 wypożyczeń na mieszkańca – dla porównania w Krakowie 14, ale we Wrocławiu tylko 2). Legnica straciła sporo puntów za długość ścieżek rowerowych w stosunku do długości dróg publicznych.
Wszystkie zestawienia: https://www.dadelo.pl/blog/systemy-rowerow-miejskich/
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
TABELA: DADELO.PL