Podczas policyjnej interwencji w Legnicy znajdujący się w kryzysie emocjonalnym mężczyzna wyciągnął schowany przy pasie rewolwer. Funkcjonariusze w ułamku sekundy doskoczyli do niego i odebrali broń. Sytuacja była bardzo niebezpieczna.
Był 1 sierpnia. Policja dostała zgłoszenie o 37-letnim legniczaninie, który chce targnąć się na swoje życie. Funkcjonariusze skierowani przez oficera dyżurnego pod wskazany adres w trakcie interwencji zauważyli, że mężczyzna sięga za pas. Miał tam ukrytą broń czarnoprochową, z której mógł wypalić albo do siebie, albo do nich. Sytuacja momentalnie zamieniła się w bardzo niebezpieczną. Policjanci nie stracili zimnej krwi, rzucili się w kierunku 37-latka i odebrali mu rewolwer. Mężczyzna został skutecznie obezwładniony i przekazany ekipie karetki pogotowia, wezwanej na miejsce interwencji. Ostatecznie został otoczony specjalistyczną opieką lekarską.
Odebrany rewolwer był naładowany i gotowy do strzału.
Policjanci będą wyjaśniać, w jaki sposób mężczyzna zdobył broń i amunicję.
FOT. POLICJA LEGNICA