JOB
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Legnica ginie. Naprawiacze Świata pokazują dane GUS

Przez   /   10/04/2014  /   2 Comments

Legnica sie starzeje i wyludnia. Panuje w niej bieda i bezrobocie. Zanika przedsiębiorczość. Władza zaniedbuje drogi. I totalnie nie radzi sobie z pozyskiwaniem funduszy unijnych. Taki obraz miasta wyłania się z danych Głównego Urzędu Statystycznego, zaprezentowanych dziś przez Fundację Jacka Głomba Naprawiacze Świata.

Fundacja od lutego pracuje nad Obywatelską Strategią Rozwoju Legnicy na lata 2015-2020. 23 kwietnia obiecuje zaprezentować pierwszy szkic dokumentu i opowiedzieć o niektórych pomysłach mogących wyrwać miasto z zapaści. Dowody na ewidentną zapaść stanowią dane statystyczne Głównego Urzędu Statystycznego, najbardziej obiektywne z możliwych.  Omawiał je dzisiaj Jarosław Rabczenko, koordynator zespołów opracowujących strategię dla Legnicy. Wnioskizabrzmiały jak dzwonek alarmowy.

W swej statystycznej analizie Jarosław Rabczenko zestawił Legnicę z dwoma porównywalnymi miastami na Dolnym Śląsku – Wrocławiem i Jelenią Górą. I dodatkowo z Zieloną Górą, jako prymusem – zwycięzcą rankingu miast najbardziej przyjaznych młodym (opublikowanego przez Gazetę Wyborczą w lutym). Oparł się o dane GUS z 2012 roku.

Wniosek nr 1: demografia pogrąża Legnicę. Poza Jelenią Górą wszystkie porównywane miasta mają większy od niej przyrost naturalny.  Z Legnicy wyjeżdża też zdecydowanie najwięcej mieszkańców (współczynnik salda migracji; Legnica: – 43,5; Jelenia Góra: – 32,3; Wrocław: +34,3; Zielona Góra 0,0; Polska 0,0).  To wpływa na rzeczywisty ubytek mieszkańców, który w ciągu ostatnich 5 lat wyniósł aż 2 procent.

Wniosek nr 2: legniczanie żyją ubogo. Aż 7 procent mieszkańców Legnicy korzysta z pomocy społecznej (w Jeleniej Górze 5,1, we Wrocławiu 2,1, w Zielonej Górze 3,8) . W Polsce wprawdzie ta średnia jest o jeden punkt procentowy wyższa, ale wlicza się do niej także dane z popegeerowskich wsi czy innych oceanów biedy. Tymczasem w przypadku Legnicy mamy do czynienia z miastem z Zaglębia Miedziowego, które uchodzi za enklawę dostatku. Szokujące wrażenie robi zestawienie wysokości przeciętnego wynagrodzenia brutto. W Polsce to 3.744,4 zł. We Wrocławiu 3.943,9 zł. W Zielonej Górze 3.352,0 zł. W Jeleniej Górze 3.291,1 zł. A w Legnicy? 3.034,1 zł.  Najmniej. Biedę widać także przy porównaniu powierzchni użytkowej mieszkań przypadajacej na jedną osobę. W Legnicy jest ona mniejsza niż w Wrocławiu, Zielonej Górze, Jeleniej Górze. I mniejsza niż polska średnia krajowa.

Wniosek nr 3: legnicka edukacja kuleje.  Osiem na dziesieć dzieci z Legnicy w wieku 3-5 lat było w 2012 roku objętych wychowaniem przedszkolnym. Jest to wynik powyżej średniej krajowej, ale na tle porównywalnych miast na prawach powiatu – najniższy. Gorzej wypadają też wyniki legnickich egzaminów maturalnych, zwłaszcza w szkołach zawodowych (Legnica: 64,30 proc.; średnia ogólnopolska 74,60 proc; Zielona Góra – 93,20 proc.; Jelenia Góra – 80,70 proc.; Wrocław – 71,80 proc.).

Wniosek nr 4: brakuje miejsc pracy. Stopa bezrobocia rejestrowanego w Legnicy (10,5 proc.) była w 2012 roku nieco wyższa niż w Jeleniej Górze (10,1 proc.) i Zielonej Górze (8,3 proc.). To jeszcze nie jest najgorzej, bo średnia krajowa wynosi 13,4 proc. Niestety, prawie co trzeci legnicki bezrobotny to długotrwale bezrobotny. Wszystkie porównywane miasta mają zdecydowanie lepsze współczynniki. Także pod względem ilości ofert na 1000 niepełnosprawnych bezrobotnych Legnca drastycznie różni się od innych.

Wniosek nr 5: legniczanie konsumują mniej. Na 1000 ludności samochody ma 540 wrocławian, 496 jeleniogórzan, 473 zielonogórzan i tylko 423 legniczan (średnia ogólnopolska: 486,4). Stosunkowo niskie jest w Legnicy również zużycie gazu, wody i energii elektrycznej.

Wniosek nr 6: przedsiębiorczość nie kwitnie. Pod względem liczby podmiotów gospodarczych na 10 tys. ludności w wieku produkcyjnym Legnica zdecydowanie odbiega od pozostałych miast (176 – dla porównania: Wrocław: 228, Jelenia Góra – 205; Zielona Góra – 293).

Wniosek nr 7: Legnica ma dużo dróg, ale słabo o nie dba. Pomimo posiadania zdecydowanie najgęstszej sieci drogowej, Legnica przeznacza na utrzymanie dróg gminnych najmniejszą cześć swoich wydatków ogółem (6,1 proc. – dla porównania: Wrocław: 13,6; Jelenia Góra – 11,3; Zielona Góra – 6,3 proc.).

Wniosek nr 8: Legnicki samorząd pozyskuje za mało środków unijnych.

 

Dlaczego Legnica tak wyraźnie odbiega od innych miast?

- Bo jest źle zarządzana – odpowiada bez wahania Jacek Głomb, prezes Fundacji Naprawiacze Świata.

Analiza statystyczna służy do zdiagnozowania sytuacji Legnicy przed sformułowaniem strategii rozwoju dla miasta. Ale nadaje się również do politycznegio użytku. Dziennikarzom zaprezentował ją Jarosław Rabczenko, który nie wyklucza, że będzie rywalem Tadeusza Krzakowskiego w jesiennych wyborach samorządowych.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

 

 

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 3916 dni temu dnia 10/04/2014
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Kwiecień 10, 2014 @ 4:59 pm
  • W dziale: wiadomości

2 komentarze

  1. lustrator pisze:

    ah ah ah…. coz tam demografia.Wystarczy policja ktora nie ma sukcesow jako najgorsza w Polsce co rekompensuje sukcesami w pogonii za pojednczymi obywatelami z KODu.Jakies sukcesy jednak sa.

  2. cygan pisze:

    Legnica cygańska stolica.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

img_7813,mVqUwmKfa1OE6tCTiHtf

Legnicki hołd dla powstania wielkopolskiego

Read More →