Hamulce puściły. Paweł Kukiz publikuje dokument przygotowany przez środowisko skupione wokół prezydenta Lubina. To wykaz 29 nazwisk, które Bezpartyjni Samorządowcy chcieli “odgórnie” wcisnąć na jego listy wyborcze. Poza Robertem Raczyńskim reprezentację dla okręgu nr 1 mieli stanowić burmistrz Polkowic Wiesław Wabik, wójt gminy Lubin Tadeusz Kielan, starosta lubiński Adam Myrda i prezydent Bolesławca Piotr Roman.
Z dokumentu wynika, że do desantu na parlament w przebraniu WoJOWników Bezpartyjni Samorządowcy chcieli też wydelegować prezydentów Gliwic, Rudy Śląskiej, Jaworzna, burmistrzów Jaworzyny Śląskiej, Sierpca, Wyszkowa, Piastowa, Ożarowa, Tłuszcza, Zielonki i Karczewa, starostę Warszawy Zachodniej, wicestarostę Pruszkowa, wójtów Wieliszewa, Izabelina, Jadowa, Osiecka, radnych z Kłocka i Gliwic oraz sekretarza z Nowego Sącza. Na opublikowanej przez Kukiza liście z 29 nazwiskami jest tylko jeden “zwykły” kandydat, bez funkcji w samorządzie. W pełnej wersji wykazu występuje 169 nazwisk z całej Polski.
“Już miesiąc temu zaczęli “dzielenie”. Jakieś 2 tygodnie temu dotarł do mnie ten dokument.” – pisze Paweł Kukiz. Bez owijania w bawełnę relacjonuje historię swych kontaktów z Robertem Raczyńskim:
”We wrześniu 2014 roku przyjechała do mnie do domu wydelegowana grupa Bezpartyjnych Samorządowców z Dolnego Śląska. Zakomunikowali, że od Bezpartyjnych odszedł Rafał Dutkiewicz a wraz z nim większość Bezpartyjnych Samorządowców z Dolnego Śląska i że zamierza on (Dutkiewicz)startować z list PO na urząd Prezydenta Wrocławia.
I że w związku z tym mają prośbę, abym ja kandydował z ich ramienia (Bezpartyjnych Samorządowców, którzy nie poszli z Dutkiewiczem) na ten urząd.
Zaśmiałem się. Powiedziałem, że to funkcja stricte gospodarcza a ja jestem człowiekiem od idei, WoJOWnikiem który walczy o nową Konstytucję a nie urząd, którego w życiu bym nie udźwignął. Starali się mnie przekonać, że dam radę a kiedy kategorycznie odmówiłem zaproponowali “jedynkę” na liście.
Na jedynkę również nie wyraziłem zgody.
Mając w pamięci sztandrowe hasło Bezpartyjnych Samorządowców-”Stop Partiom”- zaproponowałem im, że mogę kandydować z ostatniego miejsca na liście ponieważ hasło to doskonale konotuje się z JOW-ami. I że w ten sposób mogę pomóc im w nagłośnieniu ich list w wyborach samorządowych 2014.
Cały koszt “mojej” kampanii pokryli Bezpartyjni Samorządowcy. Wątpię, czy przekroczył 20 tys. złotych. Były billboardy i plakaty z moją twarzą i napisem “Stop Partiom”. I tyle promocji z ich strony. Promocji, która w znacznie większy sposób przysłużyła się im a nie mnie. (…)
Raczyńskiego widziałem w życiu 4-5 razy. Kiedy więc media tuż po wyborach prezydenckich okrzyknęły go “strategicznym partnerem”, “mentorem politycznym” Kukiza stanowczo poprosiłem Bezpartyjnych by sprostowali te komunikaty i ogłosili, że pan Raczyński NIE JEST moim szczególnym partnerem a tym bardziej “strategicznym”. Nie zrobili tego.
(…) Patryk Hałaczkiewicz zorganizował (chyba 08 czerwca) w Warszawie(bez mojej i innych podmiotów wiedzy) debatę o temacie “Dokąd zmierza trzecia siła “, którą w obecności tuzów dziennikarstwa poprowadził wraz z …. Raczyńskim. Raczyński absolutnie bez żadnego ze mną porozumienia zaczął przedstawiać “program” Ruchu. Z mediów więc dowiedziałem się, o co walczę.
Co tu ukrywać – wściekłem się. Już wówczas mało co nie odciąłem się od tego środowiska. Hałaczkiewiczowi i Bezpartyjnym zakomunikowałem,że jeżeli jeszcze raz dojdzie do podobnej sytuacji – definitywnie (ja i inne podmioty) zrywamy z nimi współpracę. Czułem bowiem już wtedy, że coś kombinują. Że chcą przejąć Ruch aby listy wyborcze zagospodarować “swoimi”.
(…) Parę dni przed spotkaniem w Lubinie, w TVN 24 pojawia się …. Raczyński. I komunikuje, że w Lubinie “zostanie ogłoszony program Ruchu i jego nazwa, która jest jeszcze niespodzianką” (!).
Rzeczywiście, i program i nazwa Ruchu byłyby ogromną niespodzianką bo nawet ja ich nie znałem.
(…)
Ja nie mam gotowych list wyborczych. One mają być tworzone “oddolnie”. Wyznaczyliśmy co prawda 16 “reprezentantow naszej sprawy” ale już teraz tworzą się wokół nich kilkunastoosobowe zespoły robocze, które SAME wybiorą spośród siebie lidera, podzielą obowiązkami a następnie same wskażą 41 mężów zaufania, którzy (zatwierdzeni przeze mnie i zespół doradczy) pomogą w tworzeniu wyborczych list. Bo listy mają być tworzone ODDOLNIE.
Wiecie jak sobie wszystko zaplanowali Bezpartyjni Samorządowcy? Zobaczcie na załączonym obrazku Emotikon smile Już miesiąc temu zaczęli “dzielenie” Emotikon smile. Jakieś 2 tygodnie temu dotarł do mnie ten dokument. Szczegolnie zwróćcie uwagę na kolumnę “F”.
Już nawet okręgi sobie powpisywali. Kto z którego. Zwróćcie uwagę na tytuł dokumentu (“kandydaci projekt”). Na dokumencie wyszczególniono 169 nazwisk. Z całej Polski.
W życiu nie zgodzę się – ani ja , ani prawdziwi WoJOWnicy, którzy walczą o Polskę dla Obywateli – na takie roszady i knucia. Nigdy. Jeśli zniknie etyka, transparentność, oddolność i obywatelskość to przegramy Polskę. Wolę wprowadzić do Sejmu elitarny oddział “sił specjalnych”, uczciwość, przyzwoitość i etykę niż potężną armię, która tuż po zwycięskiej ofensywie rozpocznie rabunek i gwałty.
I tyle w temacie “konfliktu” z Bezpartyjnymi Samorządowcami. (…)”
(Fragmenty Komunikatu dla WoJOWników z profilu facebookowego Pawła Kukiza)
.