Zapowiadanej na sobotę premierze w Teatrze Modrzejewskiej patronuje “gorszycielka” Irena Krzywicka, o której przed wojną mawiano, że “wymachuje majtkami jak sztandarem”. Czerwone majtki będą – dosłownie – powiewać niczym sztandary nad głowami aktorek opowiadających jej historię i historię pięciu innych Polek. Historię zmagań z kobiecością poddaną presji rodziny, religii, historii i polityki.
Może nic się nie zmieniło i tak jak Irena Krzywicka wywoływała oburzenie w okresie międzywojnia, “Krzywicka/ Krew” zgorszy współczesnych legniczan. Świeżo w pamięci mamy protesty prawicowych środowisk, gdy dwa lata temu na wystawie towarzyszącej festiwalowi “Srebro” obok zdjęcia menstruującej dziewczyny powieszono portrety Matki Bożej i świętych. W sztuce Julii Holewińskiej temat religii znów zostanie skonfrontowany z kobiecą fizjologią i seksualnością, opowieściami o piersiach, które nie chcą rosnąć, spóźniającej się miesiączce, niechcianej ciąży i aborcji, błonie dziewiczej odczuwanej grzesznie nie jako stan uświęcenia ale uwierające kalectwo. A do tego cały ten polski dwudziestowieczny sztafaż: wojna, trumny, partyzanci, zdrajcy, komuniści, esbecja, Solidarność, niepodległość, perfumy Być Może i mydełko Fa.
Alina Moś-Kerger, która wyreżyserowała w Legnicy tekst Holewińskiej, mówi, że chciałaby uniknąć jakiejkolwiek publicystyki. Traktuje spektakl jako opowieść o losach sześciu konkretnych kobiet, bez uogólnień i uproszczeń. Obiecuje, że będzie trochę śmiesznie i trochę strasznie. I że mężczyźni nie będą się czuli na widowni zagubieni, bo w gruncie rzeczy “Krzywicka/ Krew” dotyka spraw ogólnoludzkich.
Za scenografię odpowiada Małgorzata Bulanda, za kostiumy Magdalena Jasilkowska, za muzykę Marta Kleszcz, która też podczas przedstawienia będzie na żywo grała na fortepianie. Choreografia to robota Katarzyny Kostrzewy.
- W spektaklu wykorzystaliśmy sporo elementów tańca współczesnego. Aktorki nie tańczyły jeszcze dotąd aż tyle – zapowiada Alina Moś-Kerger.
Zagrają Katarzyna Dworak, Magda Biegańska, Magda Skiba, Joanna Gonschorek, Gabriela Fabian i Zuza Motorniuk. Zespół jest jest wybitnie kobiecy, ale – zastrzega reżyserka – to nie feministyczna manifestacja.
Premiera “Krzywicka/ Krew” w sobotę 5 marca o godz. 19 na Scenie Gadzickiego.
Następne spektakle:
8 marca o godz. 19,
9 i 10 marca o godz. 11
11, 12 i 13 marca o godz. 19.
Bilety: 50 zł (premiera), 27/16 zł (po premierze).
FOT. PIOTR KANIKOWSKI