Fundacja Pro – Prawo do Życia wpuściła w sieć obrazek, na którym twarz posła Roberta Kropiwnickiego sąsiaduje ze zdjęciem skrwawionego, martwego płodu.
UWAGA! DRASTYCZNE ZDJĘCIE.
Podpis objaśnia resztę: „Aborcja zabija. Poseł Robert Kropiwnicki popiera prawo aborcyjne”. To zapowiedź wymierzonej w niego pikiety, która odbędzie się 14 listopada na Rynku w Legnicy. – Wyjątkwo obrzydliwa manipulacja szalonych ludzi, którzy chcą cofnąć Polskę do XIX wieku – komentuje poseł Kropiwnicki.
W Lublinie aktywiści pro-life ponieśli zrobione według tego samego schematu transparenty z martwymi dziećmi i zdjeciami posłów Magdaleny Gąsior-Marek oraz Joanny Muchy. W Toruniu transparenty pietnowały Antoniego Mężydło. Po Bełchatowie jeździła ciężarówka z fotografią Ewy Kopacz jako zwolenniczki aborcji. Zgodnie z zapowiedzią Fundacji Pro – Prawo do Życia takie pikiety będą odbywać się także w innych miastach. Mają informować „o posłach, którzy stanęli przeciwko życiu i przeciwko woli obywateli Polski.”.
Chodzi o posłów Platformy Obywatelskiej i SLD, którzy 11 września w Sejmie zagłosowali za odrzuceniem w pierwszym czytaniu obywatelskiego projektu ustawy chroniącej w pełni życie ludzkie od poczęcia aż do śmierci. Obecnie prawo dopuszcza przerwanie ciąży (do 24 tygodnia) przez lekarza w trzech przypadkach: jeśli ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety ciężarnej, jeśli badania prenatalne uprawdopodabniają ciężkie nieodwracalne upośledzenie płodu lub nieuleczalną chorobę zagrażającą życiu lub jeśli ciąża była wynikiem czynu zabronionego, np. gwałtu. Aktywiście pro-life chcą zniesienia tych zapisów. Domagali się też wykreślenia z ustawy zapisu zapewniającego swobodny dostęp do badań prenatalnych. Postulowali, by podnieść karę dla osoby, która dokonała aborcji – z 2 do 3 lat pozbawienia wolności. Sejm zablokował te zmiany.
Fundacja Pro- Prawo do Życia przygotowała obywatelski projekt ustawy w sprawie aborcji, koordynowała zbieranie podpisów i prezentowała go w Sejmie. Zapraszając na pikietę Fundacja przypomina, że Robert Kropiwnicki jeszcze dwukrotni głosował przeciwko pełnej ochronie życia poczętego: w 2012 roku, gdy stosowną uchwałę przygotowała Solidarna Polska, i w 2013 roku, gdy po raz pierwszy zrobiła to Fundacja Pro – Prawo do Życia.
Robert Kropiwnicki nazywa akcję odwetową Fundacji ohydną manipulacją, haniebną grą na emocjach. – Takich rzeczy nie powinno się robić – uważa. – To łamie wszelkie granice i niszczy dyskusję.
Fundacja Pro – Prawo do Życia organizuje wystawy, w których zestawia zdjęcia poszarpanych, zakrwawionych dzieci z fotografiami Hitlera, scenami głodu na Ukrainie lub masakry Ormian.
FOT. STOPABORCJI.PL
Drukuj
Email
