Prokuratura Rejonowa w Legnicy skierowała akt oskarżenia przeciwko 66-letniej legniczance, która kradnąc prąd przy pomocy prymitywnego podłączenia sprowadziła bezpośrednie niebezpieczeństwo powstania pożaru całej kamienicy zamieszkałej przez kilkadziesiąt osób – informuje Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Mieszkająca w budynku przy ul Andersa w Legnicy kobieta kradła energię elektryczną w okresie od połowy października 2012 r. do sierpnia 2013 r. Według ustaleń prokuratury ukradła nie mniej niż 1740 kWh o wartości prawie 700 zł. Prowizoryczne podłączenie do wielu urządzeń (wentylator, odkurzacz, piec, bojler, kuchenka mikrofalowa, pralka, żelazko, czajnik, lodówka, telewizor, punkt świetlny) poprzez rozłożone na podłodze przedłużacze stwarzało niebezpieczeństwo zwarcia, wybuchu pożaru oraz porażenia prądem. Kable mogły iskrzyć. Przypadkowe zerwanie podłączenia mogło spowodować powstanie niebezpiecznej kuli ognia.
- Biegły z dziedziny pożarnictwa wskazał, iż wpięcie w instalację stwarzało niebezpieczeństwa także dlatego , że budynek przy ul. Andersa ze względu na brak oddzieleń przeciwpożarowych stanowi jedną strefę pożarową, zaś lokatorzy przebywali w strefie bezpośredniego zagrożenia – informuje prokurator Liliana Łukasiewicz. -Przesłuchana w charakterze podejrzanej Jadwiga Ch. oświadczyła, iż nie wie czy przyznaje się do popełnienia przestępstwa, że to nie ona dokonała podłączenia i nie wie kto to zrobił. Pewnego dnia wróciła do domu, a przewody były już rozłożone.
Jadwiga Ch. była już – w 2012 r. karana sądownie za kradzież energii elektrycznej.
Oskarżonej grozi kara od 6 miesięcy do lat 8 pozbawienia wolności.
źródło: Prokuratura Okręgowa w Legnicy