Prokuratura Okręgowej w Legnicy prowadzi śledztwo w sprawie korupcji, jakiej dopuścił się urzędnik Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Polkowicach, 52-letni Roman P. W poniedziałek mężczyzna został zatrzymany i postawiono zarzuty przyjmowania korzyści majątkowych.
Jako inspektor w polkowickim urzędzie Roman P. uzależniał wydanie korzystnej decyzji związanej z zakończeniem budowy od wręczenia mu łapówki w określonej kwocie. Petentom sugerował, że przedłożona przez nich dokumentacja budowlana zawiera nieprawidłowości. Proponował decyzję o zakończeniu budowy w zamian za kwoty od 500 do 2.000 zł. Zdaniem prokuratury, zdarzenia takie miały miejsce co najmniej kilkakrotnie.
- Oprócz Romana P. zatrzymano również kobietę, która pośredniczyła we wręczaniu pieniędzy. Podejrzana prowadzi działalność gospodarczą w zakresie projektowania w budownictwie oraz kierowania pracami budowlanymi – informuje prokurator LIliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Kobiecie przedstawiono zarzuty łapownictwa czynnego, a zatem wręczania korzyści majątkowych, jak też zarzut pomocnictwa do tego przestępstwa. Roman P. podejrzany jest o łapownictwo bierne.
W przypadku urzędnika prokuratura obawia się matactwa. Z tego powodu, a także ze względu na grożącą mu surową karę, prokurator skierował wniosek o tymczasowe aresztowanie. Sąd aresztował inspektora na miesiąc.
Liliana Łukasiewicz: – Obojgu podejrzanym grozi kara w wymiarze od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności. Jednocześnie prokuratura informuje, iż posiada informacje na temat innych przypadków wręczenia łapówek temu samemu inspektorowi. Za przestępstwo takie grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Nie podlega jednak karze ten, kto wprawdzie korzyść wręczył lecz następnie powiadomił o tym organy ścigania i ujawnił wszystkie istotne okoliczności popełnionego przestępstwa. Musi to jednak uczynić zanim organ ścigania sam o takim przestępstwie się dowie.
Śledztwo jest w toku.