Wójt Zagrodna Karolina Bardowska zapowiada nową erę dla zamku w Grodźcu: -Chciałabym, aby turyści przyjeżdżali tu konkretnie po coś. Z taką myślą wprowadzamy w te piękne mury szeroki wachlarz oferty kulturalnej: koncerty, wystawy, przedstawienia teatralne. Dążymy do tego, aby zamek zyskał stałych odbiorców, którzy będą obserwować Facebooka, wyczekiwać kolejnych propozycji i regularnie z nich korzystać.
- Zamek w Grodźcu musi funkcjonować nie tylko jako obiekt turystyczny, ale też jako regionalna atrakcja kulturalna – dodaje Krzysztof Wojtas z rady nadzorczej komunalnej spółki Zamek Grodziec, która administruje zabytkiem. Wojtas jest specjalistą od wizerunku i zarządzania projektami, współautorem sukcesów m.in. Interaktywnych Spektakli Grozy Anima Paranormal czy Podziemnej Trasy Turystycznej Projekt Arado w Kamiennej Górze. To jemu wójt Zagrodna powierzyła misję budowania oferty kulturalnej Grodźca. Pierwszym pomysłem stał się cykl najbardziej nastrojowych koncertów w regionie. W romantycznie zaaranżowanej scenerii zamku, wśród pochodni i lampionów, występują starannie dobrani artyści – niby niszowi, spoza mainstreamu, ale jednak mający już niemałe grono odbiorców; niby z muzyką nie dla każdego, a jednak na tyle przystępną, przykuwającą uwagę, by chciało się słuchać, i słuchać.
Wojtas chce w zamkowe mury wprowadzić również plastyków i teatry. Wójt Zagrodna zapowiada spektakularną niespodziankę na okres Bożego Narodzenia. Ubiegłoroczne Mikołajki na Grodźcu – z kuglarzami, tancerzami ognia – przyciągnęły prawdziwe tłumy mieszkańców, dzieci i dorosłych. Zabawa była fantastyczna. Karolina Bardowska ma nadzieję, że znów uda się przywołać tamtą atmosferę.
- Usiłujemy w ten sposób tworzyć markę Grodźca – mówi Krzysztof Wojtas. – Odwiedza nas 30 tysięcy turystów rocznie, ale uważam, że to miejsce ma dużo większy potencjał. Liczymy, że na skutek zabiegów marketingowych, unowocześnienia wizerunku w przyszłym roku co najmniej o 40 procent zwiększymy te wyniki. Zarobione pieniądze będzie można inwestować w remonty zabytku – dodaje.
- Myśląc o przyszłości zamku w Grodźcu, nie możemy uciec od tematu inwestycji. One są nieodzowne – podkreśla kasztelan Piotr Janczyszyn, prezes spółki Zamek Grodziec. – Mimo trudnej sytuacji związanej z pandemią, chcemy jeszcze w tym roku przeprowadzić pierwszy etap remontu tarasów na piętrze. Będzie to związane z odprowadzeniem wody, wyizolowaniem posadzki, przebudową rzygaczy, by sale na parterze nie były już zalewane. Potrzebne będą duże pieniądze. Kwotą 50 tys. zł dofinansował tę inwestycję Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, za co jesteśmy wdzięczni. Resztę dołoży spółka ze swoich środków.
W dłuższej perspektywie obiekt potrzebuje ogromnych, liczonych w dziesiątkach milionów złotych, nakładów. Plany remontowe na najbliższy okres przewidują m.in. całkowitą odbudowę zburzonych balustrad. Dzięki temu za dwa lata będzie można otworzyć zamknięte dziś dla turystów tarasy. Piotr Jaszczyszyn zapowiada też rychły remont dachu starej wieży.
- Mamy już wszelkie niezbędne zezwolenia. W przyszłym tygodniu ogłosimy przetarg na prace przy tej części zamku – deklaruje kasztelan Grodźca.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
no i za ile bedzie kawa na dole i czy pani zosia bedzie w szortach?
No, jeśli taki poziom będzie osiagany jaki ma wystawa to pies z kulawą nogą nie zajrzy. Deficytowe koncerty to bankructwo zamku w szybkim tempie. Ciekawe jaki będzie wynik finansowy najbliższego koncertu?